˚bądź˚ ᶜˡ⁺ˡᵈ

✨ drugi ✨

✨ leondre ✨

Wybiegłem z domu, łapiąc przy tym tylko deskorolkę i zakładając słuchawki na uszy zacząłem jechać w stronę parku. W tych czasach mało ludzi tam chodzi, bo nawet jeśli ktoś by chciał, to nie wytrzymały od natłoku samochodów, autobusów i tym podobne... Gdy droga nie pozwalała mi dłużej na jazdę, wziąłem deskę w rękę, skręciłem w kilka uliczek i byłem na miejscu. Usiadłem na ławce, po czym wyciągając telefon od razu wszedłem na tumblra.

"A co tam, że rozpierdala od środka, udawajmy dalej, że jest zajebiście!"

Chciałbym już to skończyć. Chciałbym, ale nie potrafię... Obiecałem jej, nienawidzę tego tak samo jak nienawidzę siebie. Mój telefon dał się we znaki, więc odblokowałem urządzenie.

@onlyxme: Miś, co się dzieje?

Susanne, to dla niej tu jeszcze jestem. Obiecałem jej, że się spotkamy. A co jeśli któreś z nas nie wytrzyma?

@boy-dreams: To co zawsze...

Wie o mnie niemalże wszystko. Zna historię od mojego dzieciństwa, po chwilę obecną. Czasem czuję, że jest dla mnie ważniejsza niż Charlie...

@onlyxme: Tylko nawet tego nie rób!!

Tabletki. O to chodzi. Zawsze jak się denerwuje lub mam tak zwaną "gorszą chwilę" to biorę je bez umiaru...

@boy-dreams: Spokojnie, nawet nie mam ich przy sobie

A Charlie? On wie o mnie tyle co moja matka...

@onlyxme: To gdzie ty jesteś?

@boy-dreams: Pojechałem się przejechać

@onlyxme: Świeże powietrze ponoć uspokaja (:

@boy-dreams: Ale czasami boję się, że nie dotrzymam obietnicy..

@onlyxme: Leo, nawet tak nie myśl.. Nie możesz tego zrobić. Masz mnie, Charliego i jest mnóstwo innych ludzi, która mogłaby ci pomóc. Pamiętasz jak było ze mną? To ty mi wtedy pomogłeś, a byłam na samym dnie. Teraz nie możesz się poddać..

Sue traktuję jak siostrę. Uwielbiam ją za wszystko. Kiedyś, na początku naszej znajomości, ona miała problemy z ojcem. Znęcał się nad nią i nad jej matką, próbował ją zgwałcić, a jej matka dalej bała się pójść na policję. W końcu sama to zrobiła i wyprowadziła się do ciotki. Niestety nie została tam długo, ponieważ ta zmarła przez chorobę. Wróciła do domu.