20.01.2017

13 2 0
                                    

No i jestem w Zielonej Górze. Okazało się, że na staż poczekam jeszcze około 2 miesięcy -,-. No, ale przynajmniej wiem, na czym stoję. Teraz czekam na autobus i jadę na chwilę do mamy. Potem do banku (odblokować konto. Niechcący zablokowałam internetowe. Brawo ja👏👏👏), potem do piercera, (chcę wymienić kolczyk) i na ulubioną herbatę. Następnie podróż do domu. I z buta chyba pójdę sobie 4 kilometry. Ale to jeszcze się zobaczy.
P.S Właśnie wsiadłam do autobusu.
Ok, na razie tyle, napiszę może potem, jak dotarłam do domu.

Pamiętnik Catherine Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz