*Perspektywa Kai*
Do mieszkania wróciliśmy po północy wzięłam prysznic i poszłam się położyć. Muszę się wyspać ponieważ idę jutro na cały dzień do Ali.
***
Wstałam o 9:00, zjadłam śniadanie, wyprowadziłam Candy i pojechałam do dziewczynki.
*Perspektywa Maćka*
Po wyjściu Kai zamówiłem pizze i do popołudnia oglądałem filmy. Nagle usłyszałem dzwonek do drzwi. Raczej nikogo się dzisiaj nie spodziewałem. Po drugiej stronie stała Olka.
-Hej
-Mówiłem Ci że nie chcę mieć z tobą nic wspólnego
-Słuchaj chcę Cię przeprosić i chwilę z tobą porozmawiać
-Dobra wchodź - wpuściłem dziewczynę do środka.
-Chcesz się czegoś napić?
-Masz sok pomarańczowy?
-Mam -odpowiedziałem i nalałem napój do dwóch szklanek. Usiadłem obok dziewczyny.
-O czym chciałaś pogadać? -zapytałem
-Już ci mówię tylko mam jeszcze jedno pytanie
-Dajesz -nie wiem dlaczego ale coś mi w naszym spotkaniu
nie pasowało
-Masz może chusteczki
-Tak raczej mam. Poczekaj chwilę zaraz je znajdę -odpowiedziałem i zacząłem szukać chusteczek.
-Proszę -podałem jej opakowanie i napiłem się soku. Po pierwszym łyku poczułem się trochę dziwnie.
-Powiesz mi o co chodzi? *drugi łyk*
-Chciałam cię bardzo przeprosić za to co się wydarzyło wtedy w parku *trzeci łyk*
Poczułem się mega dziwnie i po chwili zemdlałem.
*Perspektywa Kai*
Do domu wróciłam około 23:30. W mieszkaniu było ciemno. Maciek pewnie śpi. Poszłam do łazienki wzięłam prysznic i weszłam do naszej sypialni. Miałam położyć się spać ale na moim miejscu leżała dziewczyna którą Maciek spotkał w parku. Jak ona się nazywała? Ola. Nie mogłam w to uwierzyć. Zaświeciłam światło, ściągnęłam walizkę i zaczęłam się pakować. Łzy same zaczęły napływać mi do oczu.
-Kaja co robisz -usłyszałam zaspany głos Sheo. Nie odpowiedziałam chciałam jak najszybciej stąd zniknąć.
-Kaja! -powiedział tym razem głośniej
-Czemu się pakujesz?
-Czemu?! Kurwa Maciek dlaczego nie mogłeś powiedzieć poprostu "Kaja już Cię nie kocham teraz to Ola jest moją dziewczyną. Zrywam z tobą"
-Dziewczyno o czym ty do cholery pieprzysz?
-O czym ja pieprze?! A kto leży na naszym łóżku obok ciebie. -popatrzył w lewo.
-Kaja to nie tak jak myślisz
-A jak?! Wytłumacz mi to bo ja tego nie rozumiem -zapięłam walizke i wyszłam z pokoju. Maciek wybiegł za mną.
-Ja też nie wiem co ona tu robi. Kaja proszę porozmawiajmy
-Nie ma o czym. Chcę Ci jeszcze powiedzieć że naprawdę przez chwilę myślałam że w końcu będę szczęśliwa -postanowiłam że zabiorę ze sobą Candy.
-Kaja proszę...
Zatrzasnęłam drzwi. Postanowiłam że pójdę do Julki. Zapukałam do drzwi.
-Hej... Boże co się stało -zapytała optymistka
-Maciek mnie zdradził. Mogę u ciebie przenocować?
-Oczywiście że możesz -przyjaciółka wpuściła mnie do środka.
-Chcesz się czegoś napić?
-Chciałabym już się położyć i zakończyć ten zasrany dzień.
Hejka. Początek rozdziału nie jest moim podstawowym pomysłem ponieważ notatnik w którym mam napisane całe ff uznał że nie chcę już ze mną współpracować i usunął mi całą książkę od początku do Wstałam o 9:00... Ale to tylko tak btw. Jest to ostatni taki dłuższy rozdział ponieważ przed nami jeszcze tylko ostatni rozdział i epilog. Mi już brakuje tego ff. A wam? Jeżeli chcecie zostawcie gwiazdkę i napiszcie jakiś komentarz ;) Do zobaczenia za tydzień
#Cake
CZYTASZ
Sheo ~FanFiction~ [End]
FanfictionWracam do domu po wykładzie. Mam 21 lat i jestem Youtuberem. Idę właśnie przez zielonogórski most. Przeglądam Facebooka i Instagrama. Nagle widzę jasnowlosą dziewczynę siedzącą na krawędzi mostu. Słyszę jej cichę odliczanie. -2... Boże ona zaraz sk...