Rozdział 3 - Na dnie

68 1 0
                                    

Minął tydzień od ostatnich wydarzeń na imprezie Marka oraz powracającego kłopotu Jacka,wszystko jakoś wróciło do normy,a przynajmniej tak się wszystkim wydawało aż do czasu gdy wszyscy spotkali się w galerii handlowej. Wszyscy potrzebowali tego po tym trudnym tygodniu. Szli głównym wejściem w kierunku ruchomych schodów,to kogo przy nich ujrzeli przeszło najśmielsze oczekiwania. Marek,Jacek i Monika nie wierzyli własnym oczom,oczywiście mieli zamiar spotkać się z Natalią już na miejscu,ale nie w takich okolicznościach. Okazało się,że Natalia po prostu została zwykłą galerianką,lecz nikt nawet nie podejrzewał dlaczego,przecież jej rodzice byli ponadprzeciętnie bogaci.

- Co Ci odjebało do jasnej cholery?! Krzyknął Marek ze wszystkich sił nie zwracając uwagi na otaczający go tłum.

-  O,to... To wy... Przepraszam,nie chciałam żebyście mnie zobaczyli w takich okolicznościach.

Marek nie wiedział w tym momencie co ze sobą zrobić, Jacek czuł, że ta sprawia jest głębiej zakorzeniona niż innym się wydaje,a Monika najzwyczajniej w Świecie miała do tego obojętny stosunek,w głębi duszy nawet jej nie było szkoda Natalii,nigdy nie darzyły się wielką sympatią,ich przygody zaczęły się już w gimnazjum.

Monika była kiedyś w centrum uwagi,lecz właśnie przez Natalię straciła ten tytuł na rzecz urzekającej gimnazjalistki o blond włosach. Natalia zawsze była w centrum uwagi,nie pozwalała innym zająć tego miejsca,każdą konkurencję prędzej czy później eliminowała i tak właśnie zaczęły się potyczki z Moniką. Była zwykłą,prostą dziewczyną,która dobrze się uczyła i darzyła wszystkich szacunkiem oraz sympatią. Wszyscy ją lubili,ale wtedy pojawiła się Natalia i od razu wszystkie spojrzenia padły na nią . Uczniowie gimnazjum zazwyczaj nie są tak rozbudowani emocjonalnie,żeby zawiązywać stałe znajomości i to właśnie wykorzystała Natalia. Znajomi Moniki poznając Natalię, uznali ją za miłą,ale nudną,nie to co Natalia: ciągłe imprezy,chłopaki,przygody,historie rodem z amerykańskich filmów. Z czasem Monika przestała być już tak popularną osobą,wiedziała przez kogo i nie wybaczyła jej tego do tej pory zwłaszcza,gdy też nie raz miała przez nią kłopoty w szkole,ponieważ prowadziły przez długi czas ze sobą wojnę tyle,że Natalia przybrała postać lisa,a Monika niestety lwa przez co o mało nie dyrekcja nie wydaliła jej ze szkoły. Od tamtej pory Monika przeszła głęboką metamorfozę i już nigdy nie była cichą,pokorną dziewczyną. Otrzymała od życia przyspieszony kurs dojrzewania i zdała sobie sprawę z tego,że o wszystko na Świecie trzeba walczyć,ponieważ ludzie są bezwzględni w swoich działaniach,a w sytuacjach kryzysowych zdolni są do wszystkiego. Po nauczce w gimnazjum udawały najlepsze przyjaciółki w liceum,lecz obie czuły chęć zemsty na sobie.

Tym razem wskaźnik koła fortuny życia padł na Natalię,a Monika bezwzględnym chłodnym spojrzeniem rzucała na nią z pogardą,gdy wszyscy byli zaskoczeni zachowaniem Natalii,Monika była w stanie przejść obok niej i podążyć ruchomymi schodami w stronę sklepów z ubraniami.

- Nawet po tym jak zachowałaś się na imprezie,to nie spodziewałem się aż tak skrajnego zachowania. Przecież masz tyle pieniędzy,że Twoi rodzice potrzebują kilku kont! Warknął Jacek z oburzeniem.

- No właśnie,nie do końca. Westchnęła Natalia i cała czerwona ze wstydu kierowała się w stronę wyjścia.

- Chodźcie do mnie,to wam opowiem.

Wszyscy ruszyli za nią,wszyscy oprócz Moniki ta wciąż czuła urazę i tylko kątem oka spojrzała z piętra na swoich znajomych i poszła dalej.

Dojechali w końcu do domu Natalii,rodziców nie było w domu,załatwiali jakieś sprawy biznesowe,córki to nie interesowało aż do momentu kiedy ojciec ją poinformował o tym,że mają kłopoty. Jacek i Marek rozsiedli się wygodnie na skórzanej sofie i z niecierpliwością czekali jak do swojego zachowania ustosunkuje się Natalia.

Kilka dni temu,po imprezie gdy Natalia była w domu,ojciec zapukał do jej pokoju i wszedł majestatycznym krokiem tak jakby za chwilę miałoby się wydarzyć. Tak właśnie się stało,usiadł koło swojej córki i oznajmił jej bardzo poważnym,niskim głosem:

- Posłuchaj mnie córeczko,mamy poważne problemy... Akcje naszej firmy spadły o 30%,krótko mówiąc jesteśmy praktycznie skończeni.

Dla Natalii,licealistki wychowanej w luksusie była to przerażająca wiadomość, zwłaszcza kiedy nic nie zapowiadało na taki obrót sytuacji. Szok ten wpłynął na nią zbyt negatywnie,dwa dni po tej rozmowie z bólem serca i aktem desperacji w głowie zdecydowała zarobić na swoje przyjemności sprawiając przyjemność innym,lecz nie pomyślała o konsekwencjach,które mogą z tego wyniknąć. Natalia była dziewczyną,która nie bała się wyzwań,lecz to przerosło ją do tego stopnia,że zaczęła brać leki uspokajające. Pieniądze były dla niej czymś arcyważnym,nie potrafiła się przestawić na mniej wymagający tryb życia.

Marek i Jacek po wysłuchaniu chwilę po opowiedzeniu przez Natalię całej opowieści siedzieli bez ruchu i patrzyli jak jej czarny tusz do rzęs spływa jej po idealnie wyprofilowanych policzkach,które po chwili stały się zaczerwienione,mokre i w żadnym stopniu nie przypominały twarzy tej słodkiej,a zarazem dzielnej i twardej dziewczyny,która rozwiązywała każdy poważniejszy problem w okresie dwóch dni,lecz to nie był jej prawdziwy problem o czym dowiedziała się niebawem...

Jacek nie miał wątpliwości co do tego,że musi porozmawiać z Markiem. Tym razem to na jego warunkach,przy jego piwie i w jego domu,ponieważ zaczynał łączyć fakty. Pomimo tego,że Jacek i Natalia nie darzyli się sympatią po ostatnim wydarzeniu,to jednak Natalia znajdowała się w tym momencie na dnie,a z ogromu znajomych i wielbicieli zostali jej tylko sponsorzy,Marek i ewentualnie Jacek.

Monika w ten czas,kiedy chłopcy rozmawiali z jej znajomą,ona flirtowała przez internet z nowo poznanym chłopakiem,chciała się z nim spotkać tylko dlatego,żeby dać do zrozumienia Natalii,że wojna jeszcze się nie skończyła,a ich przyjaźń jest tylko na pokaz.

Jacek wyszedł zdenerwowany razem z Markiem od dziewczyny,ta ciągle płakała. Jacek wręcz wyrzucił go rękami z jej domu, uderzył po głowie i zaprowadził do swojego domu. Marek nawet się nie opierał,ponieważ wiedział o czym będą rozmawiać i na pewno Ktoś z tej rozmowy wyciągnie odpowiednie konsekwencje...


Przyjaźń Na Dwa FrontyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz