..::XV::.. Widzę ducha Itachi'ego.

4.3K 317 50
                                    


Kakate siedziała wraz z Sasuke w kuchni domu Uchiha. Chłopak usadowił się na jej kolanach. Dziewczyna rozrysowywała kruczowłosemu plany ataków na grupy zorganizowane. Kartka, na której tłumaczyła rozkład shinobi, była już cała zamazania masą kresek, kropek, napisów i słoneczek, które młody Uchiha rysował w międzyczasie.

-Hm… – zaczęła Kakate. – Osiem… Kurczaki, a ja myślałam, że jest jedno słońce…

-Bo te siedem to się tak jakoś same przypałętały – stwierdził Sasuke.

-Przypałętały? – powtórzyła. – Jak Itachi na nasze treningi?

-Podobnie – przyznał.

Kakate parsknęła śmiechem. Sasuke zmienił upodobania i zaczął malować na kartce bliżej nieokreślone postaci. Kakate podparła głowę ręką i spojrzała na widniejący na jednej z szafek kuchennych obrazek… Rodzina Uchiha. Fugaku, Mikoto i ich dwaj synowie. Kakate nigdy nie mogłaby pochwalić się takim zdjęciem. Jej ojciec, Sakumo Hatake, słynny Biały Kieł Konoha, popełnił samobójstwo, gdy dziewczyna miała zaledwie trzy latka. Zajął się nią ośmioletni wówczas Kakashi. W domu nigdy nie wspominano imienia ojca – było jak temat tabu, a jakakolwiek wzmianka o Sakumo powodowała natychmiastowe zniknięcie Kakashi’ego z pokoju. Podobnie było z imieniem Rin i Obito…

Nagle do kuchni wszedł Fugaku.

-Ohayo, Fugaku-san – przywitała się z mężczyzną.

-Sasuke, idź do salonu, matka czeka na ciebie – powiedział, skinąwszy głową ku Kakate. – Muszę porozmawiać z Kakate…

Młody Uchiha posłusznie zeskoczył z kolan dziewczyny i wyszedł z kuchni. Fugaku usiadł obok Kakate i spojrzał na nią dziwnym wzrokiem. Dziewczyna zmieszała się – podobny wzrok prezentował jej Kakashi, gdy wspominano w domu o ojcu.

-Fugaku-san… – zaczęła cicho. – Co się stało?

-ANBU wróciło z misji – powiadomił cicho. – Mieli wejść do siedziby jednego z ruchów oporu. Kakashi i Itachi patrolowali tereny wokół. Oni… Oni nie stawili się na zbiórce. Nie wrócili i reszta ANBU nie mogła ich znaleźć…

-Co? – zapytała Kakate. – Jak to nie mogli ich znaleźć?

-Kakate…, oni zaginęli – szepnął cicho. – Nikt nie wie gdzie są.

Dziewczyna opadła całkowicie na krzesło.

-Gdzie… Gdzie mieli misję? – zapytała.

-Kakate, szukanie ich nic nie da – przerwał jej. – ANBU już przeczesuje tereny. Znajdą ich sami. Masz prawo o tym wiedzieć, ale nic nie rób.

-Cholera jasna, to mój brat! – krzyknęła. – Jak mam nic nie robić, gdy mój brat zaginął na jakiejś pieprzonej misji?!

-Tak będzie lepiej – odpowiedział spokojnie. – Kakate, zaginał mój syn. Ja też mam chęć iść go szukać, ale wiem, że to nic nie da. I Kakashi, i Itachi są doskonałymi shinobi. Uwierz mi, wrócą. Proszę cię, zo…

-Kakate! Kakate! – usłyszeli krzyk Sasuke.

Po chwili młody Uchiha wpadł do kuchni i wtulił się w dziewczynę.

-Kakate… Itachi… Itachi… On… – zaczął. – Kakate!

-Już dobrze, Sasuke – uspokoiła go, choć wcale nie czuła się spokojna. – Będzie dobrze, Sasuke.

Chłopak mocniej wtulił się w Kakate. Dziewczyna poczuła na ręce spływające z jego policzków łzy. Po chwili do kuchni weszła Mikoto. Kobieta objęła ramieniem zarówno syna, jak i Kakate.

Hatake Kakate - Historie KatD Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz