[X-men] Codzienność [STAROĆ]

"To tylko pożegnanie, to nie koniec"

"Przyjaciel kładzie odrobinę miodu na chleb z masłem naszej codzienności"

mysli.com.pl

"Wiedziałeś że to nastąpi. Taki zawsze byłem i dalej pozostanę. Przepraszam za to co ci własnie wyrządzam. Wiesz, że nigdy nie potrafiłem za długo siedzieć w miejscu. Świat się zmienia, to my go zmieniamy, zmieniając także siebie. Jakiś rozdział się kończy, a jakiś nowy zaczyna. Nastała nowa era, nasza era. Bez ukrywania się. Nasze stare czasy przemijają. Jesteśmy coraz starsi, spokojniejsi, mądrzejsi. To że odchodzę nie znaczy, że z ciebie rezygnuję Charles. Zawsze bedę cię pamiętać, a moje uczucia nigdy nie osłabną, do końca życia. Spotkamy się jeszcze, obiecuję..."

"To prawda, nasza teraźniekszość bardzo różni się od dawnych lat, ale pewne rzeczy nigdy się nie zmienią. Zawsze jakaś nasza cząstka bedzię taka sama, a miliony mil nie są w stanie zerwać uczuć. Masz rację, wydoroślelislśmy, już nie muszę się o ciebie martwić, a ty nie musisz o mnie. Będę na ciebie czekać Eriku, wrócisz, zawsze wracasz, mój stary przyjacielu.

W końcu to tylko pożegnanie, to jeszcze nie jest koniec..."

Zawieszam :(

Od pierwszego fanfiku minęło pół roku. Póki co nie będę już tutaj pisać, ponieważ... nie wiem co pisać. To okropna rzeczy kiedy coś co kiedyś tak cię interesowało traci na wartości, ale tak jest. Przez całe życie zmienia się zainteresowania. Mam dalej pełno pomysłów, ale na inne rzeczy. Przyrzekam, że o Cheriku♡ nigdy nie zapomnę, w końcu to jedno z moich ulubionych shipów, a superbohaterowie są dalej moim życiem ^_^

Chociaż, kto wie...

Powiedzieli, że to pożegnanie, a nie koniec...

P.S. Dziękuję Wam za ponad tysiąc wyświetleń i ponad 100 gwiazdeczek! Mam nadzięję, że miło spędziliście troszkę czasu czytając moje wypociny ;D Dziękuję! ♡