Rozdział IV

12 1 0
                                    

Wyglądało to mniej więcej jak podłużne kafelki w łazience, do której wpadło dziecko i napisało coś kolorowymi pisakami. Było to jednak czytelne.

Zobaczyłem wśród tego zielone "Terdeza". Przypomniałem sobie, że tak zostałem nazwany.

Nie. Nie mogłem sobie tego przypomnieć. Ja to wiedziałem. Przypuszczam, że każdy z nas miał tak samo.

Policzyłem wszystkie napisy. Było ich dwanaście. Czytałem je na głos po kolei.

- Powieta, Testars, Teniela...
- To ja - powiedziała Karolina - jestem Tenielą.

Obiegłem wzrokiem szybko pomieszczenie.

Dwanaście. Dokładnie tyle nas tam było. Znowu pomyślałem o Bogu.

Dwunastu apostołów.

- Riazga, Prefanda, Lalikes, Nihalno...

Stadana. Tak nazwał się ten facet.

- Zuczuta, Opolezy i Elewin.

O co mogło chodzić? Co te nazwy mogą znaczyć?

Terdeza. Skąd się to wzięło?

Koło każdego przydomku wisiała wstążka. Każda była innego koloru. Postanowiłem, że zabiorę swoją, zieloną. Założyłem ją na prawą rękę i nagle coś usłyszałem.

Damski głos w mojej głowie pytał, co robię.

Rozejrzałem się. Obok stała dziewczyna i wpatrywała się we mnie przerażającymi białymi oczami. Nie tylko to budziło we mnie lęk.

Jej usta... Były zaszyte.

"Dobrze patrzysz, to właśnie ja... Może powinnam się przedstawić."

- Wyjdź z mojego mózgu! - krzyknąłem.

Na szczęście nie zwróciłem na siebie zbyt dużej uwagi. Wszyscy jesteśmy tutaj wariatami, więc takie sytuacje nie powinny nas za bardzo dziwić.

"Spokojnie. Tylko tak mogę się porozumiewać. Jestem niewidoma."

- Dlaczego masz zaszyte usta? I skoro jesteś niewidoma... Skąd wiesz, co robię?

"Wykorzystuję echolokację i dzięki temu widzę więcej niż inni ludzie. Zaszyłam sobie usta, bo bałam się swojego mózgu. Mogłam wydawać bardzo dziwne dźwięki, albo mówić wszystko. Nie byłam w stanie się od tego powstrzymać."

- Rozumiem, że to jest twoja moc.

"Tak, mam na imię Marianna i mam 15 lat, jeżeli cię to interesuje. Moja nazwa to Riazga. Co robisz?"

- Każdy z nas dostał taką wstążkę. Postanowiłem ją założyć.

"Czemu nikomu o tym nie mówisz? Powinieneś dzielić się swoimi planami."

- Chciałem najpierw sprawdzić, czy coś się stanie.

"Już ją założyłeś, czy to coś zmieniło?"

- Właściwie to nie.

"Podasz mi moją?"

Riazga. Odszukanie tego napisu zajęło mi kilka chwil. Jej wstążka była koloru fioletowego. W krótkich, czarnych włosach, miała kilka spinek, o które ją zaplotła. Wyglądało to w końcu jak zwykła opaska.

"Dziękuję. Może powiesz o tym innym?"

- Tak, to dobry pomysł.

Dziewczyna była niesamowicie mądra i doświadczona jak na swój wiek.

Wszedłem na drewnianą skrzynkę, która znajdowała się obok mnie i krzyknąłem:

- Hej ludzie! Myślę, że tutaj znajduje się coś, co wymaga naszej uwagi.

Zaczęli podchodzić. Mówiłem dalej:

- Chyba każdy z nas wie, jak został nazwany, prawda? Tutaj znajdują się wstążki dla wszystkich. Wydaje mi się, że powinniśmy je zabrać.
- Dlaczego mamy opierać się na twoich przewidywaniach? - powiedziała blondynka, która od początku nie opuszczała starszej pani.

Usłyszałem, dodający otuchy głos Riazgi: "Nie martw się, mów dalej".

- N-nie wiem. To moje przeczucie, ale po prostu... Może ktoś ma lepszy pomysł na to, co teraz musimy zrobić?

Zobaczyłem siwą ułożoną czuprynę, zmierzającą powoli w moją stronę. Starsza pani stanęła przede mną i powiedziała:

- Zaufajcie młodemu człowiekowi. On ma dobre serce i mówi prawdę.
- Babciu! - podbiegła do niej blondynka.

Kobieta popatrzyła starszej prosto w oczy. Zauważyłem, że obie mają je koloru żółtego. Młodsza jednak nie miała ich tak przenikliwych, tak głębokich jak ta druga.

Blondynka zabrała głos:

- Przepraszam, ale to jest moc mojej babci. Ona po prostu wie, kiedy ktoś kłamie, a kiedy mówi prawdę. Może też dzięki temu przewidywać w małym stopniu przyszłość. Ma też umiejętność, której użyła jak dotąd tylko raz, na sobie. Kasowanie pamięci. Od tego momentu cierpi na zaniki. A właśnie, może mówić tylko prawdziwe rzeczy.
- To prawda - potwierdziła starsza kobieta.
- Po prostu weźmy te wstążki. - powiedziałem w końcu.

I'm Still BreathingOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz