Nie wierzę.. To on. Mój chłopak Alan właśnie sobie tu stoi.
- Czyli to ty? Dlaczego mi to zrobiłeś ? Skoro byliśmy parą, a już nią nie jesteśmy, bo zrywam z tobą, to po co to robiłeś hmm ? - krzyknęłam.
- Po prostu. Tak wyszło. Nigdy Cię nie kochałem.. Byłaś tylko zabawką. Tak, wykorzystałem Cię i dobrze mi z tym.
- Ale dlaczego ? Co ja Ci takiego zrobiłam ? - zaczęłam płakać.
- Nie pamiętasz jak twój ojciec pracował jeszcze w sądzie ? Wiesz co zrobił ? Wsadził moją matkę do więzienia! A ona była niewinna! Załamała się.. Po wyjściu z więzienia jest całkiem inna. Chciała się zabić! Wszystko zaplanowałem. Chciałem Cię zranić, skłócić Ciebie i Kevina. Z Charlotte też współpracowałem. Teraz gdy już wiesz kim jestem, możemy o nas zapomnieć. I tak zerwałaś.
- Ale to nie ja wsadziłam Ci mamę ! Nie byłam i nie jestem niczemu winna. Mój tata wykonywał tylko obowiązki. Niepotrzebnie się mścisz.. Ja Cię kochałam.. Byłeś moim nie pierwszym chłopakiem, ale pierwszym którego pokochałam naprawdę. Byłam szczęśliwa z tobą, a ty tak traktujesz mnie.. Nienawidzę Cię!Pobiegłam do szkoły. Była najbliżej. Schowałam się w szatni. Kevin przybiegł od razu po mnie.
- Jane.. Tak mi przykro. Gdybym tylko wiedział wcześniej, że tak Cię potraktuje, to zabiłbym go.
- To nie twoja wina. Nikt nie wiedział co będzie. Ale nie martw się, dam sobie radę.
- Możesz na mnie liczyć.
Po tych słowach mocno mnie przytulił. Wstaliśmy i udaliśmy się do drzwi wejściowych. Były zamknięte.
- Kevin nie wyjdziemy stąd.
- No kurwa widzę.
- I co teraz ?
- Zanocujemy tu, a jutro rano wrócimy do domu. Damy sobie rade skarbie.Uśmiechnęłam się. Noc w szkole z Kevinem brzmi świetnie. Przynajmniej zapomnę na trochę o Alanie.
Była 17:04. Szkołę otwierają o 6:00.
Do jedzenia mam tylko dwie bułki, żelki i wodę. Kevin powiedział, że ma energetyka i paluszki. Myślę, że od razu z głodu nie umrzemy.
Zbliżała się 22.
- Kevin, a gdzie będziemy spać?
- Hmm..
Po chwili namysłu odpowiedział:
- Mam pomysł. Rozłożę w szatni damskiej na podłodze swoją kurtkę i położę się na niej. Ty położysz się na mnie i przykryjesz się swoją kurtką.
- Serio?
- Tak. Chodźmy.
Gdy byliśmy gotowi do snu spytałam chłopaka czy mu wygodnie. Odpowiedział, że tak.
- Dobranoc Jane.
Spojrzałam w jego cudowne oczy, a następnie na usta. Chyba to zauważył, bo zaśmiał się.
- Chcesz je pocałować co?
- Nie - zawstydziłam się.
Po chwili zrobił to. Trwaliśmy w tym cudownym pocałunku bardzo długo. Usiadłam na kolanach chłopaka. Zdjął moją bluzkę, ale nie przestawał całować. Gdy chciał odpiąć stanik, przeszkodziłam mu.
- Yyy chcesz nasz pierwszy raz przeżyć s w szatni w szkole ?
- Czemu by nie?
- Kevin..
- No a będziesz spać bez stanika ?
- Jak mnie obudzisz wcześniej abym go założyła, to tak.
- Okej.
Ścigałam stanik i było mi zimno. Kevin przytulił mnie i pocałował. Zasnęłyśmy wtuleni.
~~~~~~~- co to ma być?
- Idioci !
- Haha!
- O kurwa, co to ma być.
- Ej Emma przecież to Jane Anderson bez stanika!
- Rób zdjęcia!
- Zróbcie miejsce dzieciaki, kto tam leży?To głos pani Watson całkowicie mnie obudził. Te wszystkie inne głosy które słyszałam, to uczniowie.. Podniosłam się i przypomniałam sobie, że jestem bez stanika. Szybko zasłoniłam piersi i obróciłam się zakładając ubranie. Wiedziałam, że mają moje zdjęcie. Cholera, Kevin miał wstać. Podniosłam się i obudziłam Kevina. Wszyscy się z nas śmiali, a nauczycielka chciała wyjaśnień. Podniosłam kurtki z Kevinem i stałam patrząc się w podłogę. Usłyszał od chłopaka ciche uciekajmy. Biegnij do wyjścia. Wykonałam polecenie i po chwili byliśmy po za terenem szkoły.
- Zaufałam Ci, że mnie obudzisz, a teraz pół szkoły ma nasze zdjęcia i widzieli mnie bez stanika! Zrobiłeś to specjalnie ?
- Ja przepraszam.
- Nie! Teraz wszyscy będą się ze mnie śmieć, wyzywać od dziwek. Sam doskonale wiesz.
Przytulił mnie tylko, a ja to odwzajemniłam.
- Kochanie.. Będzie dobrze. Ten kto będzie się z Ciebie śmiać, będzie mial przejebane. Dzisiaj środa. Do niedzieli śpię u ciebie i będę cię pilnować. Od poniedziałku w szkole też. Myśle, że ludzie zapomną o tym.
- Dziękuje. Bez ciebie nie dałabym sobie rady.
Pocałowałam go w policzek i poszliśmy do jego domu po ubrania.
Droga minęła nam szybko. Chłopak wypytywał mnie o sprawy z ciążą mamy. W sumie to dopiero trzeci miesiąc. Za cztery rodzice z Emi wracają. Żal mi już tej nowej. Ciekawe jak to będzie..
CZYTASZ
Kocham Cię skarbie
RomanceJane Anderson to szesnastoletnia dziewczyna. Ma siostrę, ośmioletnią Emily. Jej rodzice są bogaci, dlatego ma wszystko co chce. Wszyscy uważają ją za chamską księżniczkę , ale ma to w dupie. Pewnego dnia zakochuje się..ma chłopaka i jest szczęśliwa...