Rozdział 5

5.5K 198 14
                                    

Zaczęłam się malować. Do szkoły mam na 10.00, więc nie mam zamiaru się spieszyć.
Myślami nadal jestem przy wczorajszym wieczorze. Domyśla się, że coś do niego czuje? Watpię.. Ale czy on coś do mnie? Co ja mam o tym myśleć. Jak w ogóle można się we mnie zakochać??
Muszę z nim dziś porozmawiać..o nas.

Większość nocy przepłakałam. Rozmawiałam pół nocy z Olivią. Pocieszała mnie.. Gdyby takie coś wydarzyło się w starym mieście, to miałabym to w dupie.. Ale tutaj odbieram to całkiem inaczej.. Czemu ? Nie wiem.
Od wczoraj juz nie rozmawiałam z rodzicami. Jedynie jak poszłam rano na papierosa, to widziałam płaczącą mamę.. Mam widok z balkonu na ich sypialnie. Czemu tak to przeżyła ? No tak.. Uderzyłam ją. Pierwszy raz.
Jakby się nie wtrącali, to było by dobrze. Jednak i tak mam wyrzuty sumienia.

Wyszłam z domu o 9.30. Zrobiłam to po cichu, aby rodzice mnie nie widzieli. Nie chcę znów się kłócić..
Czeka mnie też rozmowa z Kevinem. Boję się.. Bardzo. Jednak wierzę, że po między nami będzie dobrze.
~~~~~~~

Za chwilę będzie dzwonek na lekcje. Mam wf. Nienawidzę go. Siedząc na korytarzu wypatruje Kevina. Nie ma go nigdzie.

- Hejka! Co u ciebie ? - spytała z troską Olivia.
- Może być - odparłam obojętnie - słuchaj pogadamy na następnej przerwie Ok?
- Jasne, nie ma sprawy kochana.
- Przepraszam. Do zobaczenia - pocałowałam blondynkę w policzek i udałam się do łazienki.

Nie zdążyłam, bo zadzwonił dzwonek. Nie chciało mi się ćwiczyć, dlatego poszłam do damskiej szatni i to tam spędzę wf.

Siedzę tu już 10 minut i cholernie się nudzę. Myśle cały czas o Kevinie. Niespodziewanie otrzymuje wibracje, dlatego sprawdzam.

Od: Kevin ;*
Przyjdź do męskiej szatni. Teraz.
Skąd wie, że nie ma mnie na lekcji i używam telefonu ?

Wstałam i udałam się w umówione miejsce. Nie ukrywam.. Boję się rozmowy...

Kevin

Czekałem na nią chwilę. Wygladała pięknie. Jak zwykle.

-Hej - powiedziałem.
- To o czym chcesz rozmawiać ?
- Słuchaj .. Nie uważasz, że to co jest między nami.. Nie dzieje się za szybko ? Poznajmy się. Dajmy sobie więcej czasu.
Postanowiłem, że nie będziemy ze sobą rozmawiać przez kilka dni.. A potem zobaczymy co będzie dalej..
Powiedziałbym jej prawdę. Że zakochuje się, że nie wytrzymam bez niej ani jednego dnia, ale nie. Ona i tak nic nie czuje. Damy sobie czas. Zobaczymy co będzie później.

- Nie rozumiem. Chcesz mnie lepiej poznać, ale wolisz mnie unikać tak ? Jesteś jakiś pojebany czy coś? Skoro coś pomiędzy nami jest.. To.. Nie nie ważne . Skoro wolisz się unikać to ja nie będę Cię kurwa o nic błagać ! - krzyczała.
Wstała i skierowała się do drzwi.

-Czekaj! Jane.. Zostańmy przyjaciółmi.

Spojrzała na mnie zszokowana. Nie spodziewała się, że to powiem. Tez jestem zaskoczony. Ale wole już to, niż miałbym ją stracić na kilka dni. Chcę się nią opiekować. Abym ja był jedynym chłopakiem, o którym myśli..którego kiedyś może pokocha..

- Jaa..ja nie wiem.
- Spróbujmy. Jane proszę.. Zrób to dla mnie.
- Okej. Spróbujmy. To przyjaciele? - uśmiechnęła się od niechcenia.
- Przyjaciele.
Mówiąc to przytuliłem ją. Brakowało mi jej dotyku. Chciałbym to robić codziennie.. Przytulać, całować w każdym miejscu jej cudownego ciała. Cała Jane jest cudowna. Ona ma być tylko moja.

Kocham Cię skarbieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz