*pov Ewa*
jesteśmy już a taksówce która ma nas przywieźć do domu Kamila my jedziemy jedną z nami Andi a w drugiej Jola, Piotrek ja cie juz nie mogę się doczekać aaaa....-jesteśmy na miejscu! -krzyknął Kamil
wysiedliśmy z taksówki moim oczom ukazał się ogromny dom właściwie willa wybudowana w stylu góralskim z strzelistym dachem oraz oknami wszystko z drewna zewnątrz było pięknie
-No to zapraszam- Kamil wziął mnie za rękę i przeprowadził przez furtkę
-tutaj jest mój wierny kumpel wabi się zbój -powiedział śmiejąc się pokazując na psa rasy owczarek niemiecki, był słodki
-oryginalne imię chyba po tobie -powiedziałam
smialiśmy się
-dobra teraz najlepsza cześć mój dom a właściwie od teraz nasz dom - powiedział nawet nie wiem kiedy znalazłam się na jego rękach w drodze do domu przeniósł mnie przez schody następnie przez próg i puścił dopiero w salonie, przyciągnął mnie do siebie i nasze usta się spotkały ^^^
-gołąbeczki który pokój mój? -zapytał Andi
- No właśnie który pokój jego - śmiałam się
- o ja cie sprowadź sobie przyjacieli do domu ;D - rzekł Kamil z smutną
- No też cię lubię- powiedział Andi śmiejąc się
- no to chodźmy na górę -zaproponował Kamil
schody prowadzące na górę były drewniane gustownie zrobione
-No to tak to jest nasz pokój- wskazał na pokój na przeciwko
- tu są jeszcze cztery pokoje do wyboru;D -uśmiechnął się
- czekaj muszę zobaczyć który najlepszy - smiał się Andi otwierał drzwi do każdego pokoju wkońcu wybrał
- ten biorę /Andi
- co cię parapet przekonał ? -Kamil
- nie bardziej bliska ściana do waszego ;'D /Andi
- o Jesu grube ściany tu są;D nie zachwycaj się;D /Kamil
-jesteśmy- darł się ktoś z dołu chyba Piotrek
- chodźcie na górę trwa dzielenie się pokojami ;D / Kamil
po chwili przyszli na górę Jola, Piotrek i Maciek
-które wasze bo ten już Andiego a ten nasz ? /Kamil
- to my bierzemy ten - wskazał Piotrek
- a ty królewiczu? -pytał Kamil Maćka
- ehhhh... no nie wiem takie wszystkie małe -powiedział maciek
o co mu chodzi co się podziało między nimi pomyślałam
-zawsze możesz spać na polu tam jest dużo miejsca.... - droczył się Kamil
- miły jesteś /Maciek
- No wiem dla ciebie za miły;) / Kamil
-hmmm... to biorę ten/ Maciek
- to idź się rozgość i nie wychodz4-5 dni ;D /Kamil
Maciek nic nie powiedział poszedł do pokoju, Piotrek smiał się z ich "docinek"
- to co zaczynamy? chodźmy na dół trzeba to oblać - cieszył się Kamil
- No pewie hehehe / Piotrek
poszliśmy na dół rozsiedliśmy w salonie Kamil poszedł po alko i kieliszki po chwili przyszedł
-wła la - uśmiechnął się Kamil kładąc kieliszki
wziął szampana i otworzył bum..
-łuchuuu...
nalał każdemu
- No to za wyjazd - wzniósł toast Kamil
po chwili puścił muzykę góralską oczywiście;'D lubię tą muzykę^^ jest taka rytmiczna i taneczna
z głośników poleciało "zbóje-znowu nie przespana noc "
zaczęliśmy tańczyć wygłupiać się... było zajebiscie ^^
po chwili wszedł Maciek i wyłączył muzykę
-co ty robisz? - spytał zirytowany Kamil
- książkę chciałem przeczytać a jesteście tak głośno że się nie da -/ Maciek
wszyscy padli że śmiechu
po chwili Kamil zaproponował Maćkowi alko
nie byłam tym pomysłem ucieszona... żeby pili kto więcej... no ale cóż zobaczymy... mam nadzieję że mnie nie zawiedzie
Kamil przyniósł dwie szklanki kiwną głową Piotrkowi nie wiedziałam o co mu chodzi no ale... Piotrek zaczął im nalewać..
po jednej butelce Kamil wyglądał na trzeźwego Maciek nieco gorzej ;D
po drugiej Kamil się nie zmienił a Maciek zaczął opowiadać że widzi ufoludki itd ;D
po 3 butelce Kamil nic chyba miał mocną głowę a Maciek zaczął mówić jak mu źle że nie wygrywa i że za każdym razem na skoczni widzi króliki jak jedzie;D
jebliśmy że śmiechu Jola to nagrywała
po 4 butelce Kamil nic a Maciek odpłyną w sen...
-Kochanie chodź tu do mnie wygrałem- powiedział kamil przytulając się do mnie
-Ale ty piłeś i to dużo.... - odepchnełam go
- Ale ja piłem wodę przecież nie będę pił czterech flaszek wódki- śmiał się Kamil
- to prawda hehehe patrz jemu nalewałem wodę a Maćkowi wódkę;D -mówił Piotrek pokazując butelki
- o wy.. skurczybyki - powiedziałam śmiejąc się
- no to teraz trzeba go położyć do snu hehehe- smiał się Piotrek
- ja to bym z nim do rzeki ;D - żartował Kamil
- No dobra maczo pomóż mi go wziąść na górę - powiedział Maciek
chłopaki wzięli go na górę i wyniesli poszłam z Jolą za nimi
położyli go na łóżku
- ja bym go trochę upiększył czekajcie idę po marker - zaproponował Kamil
chwilę po tem był spowrotem
- to kto chce ten zaszczyt? -spytał Kamil
-zostawimy go tobie picasso hehehe- smiał się Piotrek
Kamil pomalował go, zaczął od nosa na którym namalował "x" potem przeszedł do wąsów, następnie różowe policzki i na końcu koronę w serduszka na czole
- gotowe- powiedział kamil
Maciek wyglądał komiczne wszyscy się śmialiśmy po chwili zaszlismy na dół zostawiając Maćka na górze Kamil włączył muzykę i bawiliśmy się w najlepsze gdzieś do 1:02
potem wzięłam Kamila za rękę na górę po schodach weszliśmy do sypialni była biało-szara przy oknie stało wielkie łoże po chwili znaleźliśmy się na nim i zrobiliśmy to było cudownie pięknie wyjątkowo ^^
KOCHAM GO jest cudowny- wiesz kochanie kocham cię-powiedział Kamil z taką namiętnością w głosie
tej nocy robiliśmy to jeszcze było nieziemsko Kamil jest taki wspaniały delikatny czuły... ahhh....

CZYTASZ
◇ SKOK PROSTO W SERCE ◇
Fanfictionona z wielkimi marzeniami zamknięta w czterech ścianach.. z ojcem tyranem... czy Kamil zmieni jej życie??? czy będą razem? czy jednolitość charakterów i wspólna pasja ich połączy na zawsze? a może to tylko przelotny romans i dziewczyna się załamie...