JIRAYA-SAMA!

1.1K 67 8
                                    

A co najważniejsze poszedł się spotkać ze zboczonym pustelnikiem.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------

(H Sakura)

Naruto! Wracaj tutaj natychmiast! Nie możesz... Nie niszcz przeszłości... Nie zostawiaj mnie samej z tym wszystkim... Niby Hokage a zachowuje się jak małe dziecko, no ale wszystkiego po nim można się spodziewać, przecież to naruto prawda?

''''''''''

(H Naruto)

Gdzie może być zboczony pustelnik? Hm... RACJA!

Pobiegłem do gorących źródeł, to jest ulubione miejsce Ero Zennina, jak mogłem na to nie wpaść, no cóż starość nie radość, ah racja ja jestem młody hehehe. 

Burrk, yh... Zgłodniałem trochę, hmm co by tu zjeść? Pobiegłem do domu po moją portmonetkę którą zawsze trzymałem w schowku pod łóżkiem. Ha, tu jesteś, przede mną się nie ukryjesz. Znalazłem zieloną żabią portmonetkę, ale niestety popadła w anoreksję, jedyne co tam znalazłem to były jakieś drobniaki. Nawet mnie na ramen nie stać pomyślałem. Zjadłem ramen z paczki i wyszedłem.

Szkoda że tylko z paczki, świeży jest lepszy no ale co poradzić. Przechadzałem się po mieście z myślami o wcześniejszej zupie którą zjadłem. Gdy szedłem w stronę gorących źródeł, spotkałem Konohamaru, jaki on był wtedy młody!

Braciszku Naruto! Zaczekaj chwilkę! Pokażę Ci moją super mega fajną technikę która pobiła twoją! PATRZ! ,,Harem no jutsu" w tym momencie przede mną pojawiło się pełno przystojnych mężczyzn.

-Konohamaru niby na kogo ma to zadziałać? Zapytałem

-Na siostrzyczkę Sakurę zadziałało! Powiedział poważnym tonem

Wtedy wybuchłem śmiechem. Ahahahah... Se serio? Nn nie wierzę... Sakura dała się na to złapać? 

-Tak dała. Konohamaru odpowiedział jakby miał się zaraz obrazić

Pogłaskałam go po głowie, powiedziałem że mi się śpieszy i odszedłem. Po tym jak Konohamaru wykonał tą technikę poczułem się jakbym miał Deja vu. Ale w sumie się nie dziwie, kiedyś przez to przeszedłem.

Zmierzając w stronę gorących źródeł, z oddali zauważyłem białe włosy. Przecież to może być JIRAYA! Pobiegłem sprintem w tamtą stronę, ale niestety okazało się że to Kiba z Akamaru na głowie... Jaki ja jestem ślepy... Załamałem się i usiadłem koło Kiby.

- Co się stało Naruto?

- Szukam Jirayi...

- A ty nie powinieneś być na misji? Zapytał się Kiba

- Już wróciłem, a widziałeś może Zboczonego Pustelnika?

- O to szybko wróciłeś, no tak widziałem go i nawet z nim rozmawiałem. Powiedział że wyczuł potężną chakre dziewięcio ogoniastego w tym lesie koło Konohy.

/Szlag by to, prawdopodobnie od razu wyczuje że nie jestem stąd/

- Dzięki za info Kiba! To ja się zbieram, narka!

Wybiegłem jak szalony, i biegłem w stronę głównej bramy Konohy.

''''''''

(Jiraya)

Mhm... Ta Chakra się przemieszcza, czyżby tą chakre naprawdę mógł emitować Naruto? Nie, to niemożliwe, pieczęć blokuje przepływ chakry dziewięcio ogoniastego. Więc kto? 

Boruto ,,Spotkanie Z Przeszłości"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz