Anoreksja-moja przyjaciółka ✔️ [w trakcie korekty]

Samobójstwo- czy napewno dobrze wybierasz?

Ludzie mają problemy, z których my sobie nawet nie zdajemy sprawy, ale sznur, tabletki czy żyletka nie rozwiązują wszystkiego.

Teraz? Teraz siedzę i płaczę. Płaczę nad tymi, którym nie uda mi się pomóc, płaczę nad tymi, którym nie wiem jak pomóc.

Zastanów się, zanim weźmiesz żyletkę do ręki.
Zastanów się, zanim założysz pętlę na szyję.
Zastanów się, zanim weźmiesz te pierdolone tabletki.
Bo nikt ci już życia nie zwróci.

Wyobraź sobie mnie.
Wyobraź sobie, że za każdym razem, gdy się ranisz, ranisz mnie.
Za każdym razem, gdy tracisz sens, tracę go też ja.

Jeśli się zabijesz, ja umrę z tobą.

Wszystko to ma jakiś sens, trzeba go tylko odnaleźć.

Samobójstwo. Napewno tego chcesz?
I kiedy już nawet wydaje się, że nikomu na tobie nie zależy, okażesz się słaby?
Zaszedłeś tak daleko i nagle ci się nie chce walczyć?
Wolisz zawiesić sobie pierdoloną pętlę na szyję i się udusić niż rozwiązać to czego nie możesz rozwiązać?
Zawsze jest jakieś wyjście, nawet jeżeli wydaje ci się, że go nie ma. Może problemem nie jest sam problem, tylko podejście do niego.

Chcesz się zabić? Gówno prawda.
Tak naprawdę nie chce ci się babrać w tym gównie. I wiesz co? Mam taką radę; weź je kurwa posprzątaj. Bo jeśli ty tego nie zrobisz, to nikt za ciebie tego nie zrobi. Rozwiąż tę pętlę, wywal żyletkę i leki.
Dlaczego?
Bo mi na tobie zależy.

Do filmu na górze;
Napewno właśnie tak chcesz umrzeć?