Czasem jest nam źle ale nawet w tedy się nie poddajemy... Bo nie warto się poddawać. Spełniamy marzenia bo warto je spełniać, a moim marzeniem było schudnąć. Tylko tego chciałam... Puki nie widziałam efektów nie przestawałam, a ja nigdy nie widziałam efektów. I to mnie wykańczało, zostawałam z tym sama, nikt mnie nie słuchał. Ludziom łatwo jest oceniać innych, a to w nich jest problem. Przez to że zostawałam oceniana nie miałam nikogo... tylko chorobę. Dla ludzi to jest chore, nie normalne, ale puki nie przeżyją nie uwierzą.
Anoreksja- słowo wymawiane przez ludzi z lekkością. Słowo wymawiane bezmyślnie... słowo, które zostaje zapomniane. Ale ja tego słowa nigdy nie zapomnę, bo kiedy spojrzę w lustro zawsze ze mną są te wspomnienia...
Jakbym zdefiniowała anoreksję?
•ból, nienawiść do siebie, cierpienie, gorycz życia, zażenowanie, wstyd, samotność, zagubienieNie zrozumiesz póki nie przeżyjesz... Dla innych głupota, dla mnie kara. Anoreksja- choroba XXI wieku, a jednak tak mało o niej wiemy...
Jeżeli jakaś dziewczyna z takim problemem to czyta, to przestań... przestań... przestań to robić, przestań się odchudzać. Już wystarczy... pozwól sobie pomóc, uwierz w siebie bo jeśli Ty siebie nie zaakceptujesz to nikt tego nie zrobi.
Wiem, że jednak możesz nie przestać, ale wiedz, że ta książka powstała dla Ciebie.
Ta książka powstała dla Was. Chciałam Wam pokazać jak to wszystko może się skończyć...Gdybym mogła cofnąć czas... na pewno bym tego nie zrobiła.
Zacznijmy od początku:
Cześć, chorowałam na Anoreksję. To było okropne przeżycie, ale jestem z siebie dumna, bo pokazałam sama sobie, że jestem silna. Udowodniłam sobie, że mogę zrobić wszystko i, że dam sobie radę ze wszystkim.
Mogę śmiało powiedzieć, że nikt mnie nie zna. Jestem inna niż wszyscy myślą. Jestem inna w szkole, przy rodzicach, ale jestem sobą kiedy jestem sama. Wiem o sobie tylko jednoMam kruczoczarne serce...
CZYTASZ
Anoreksja-moja przyjaciółka ✔️ [w trakcie korekty]
Dla nastolatkówPrzycisnąłem żyletkę do wewnętrznej strony nadgarstków tak mocno, że odrazu zacząłem krwawić. To samo zrobiłem z drugą ręką. Powoli ciemno- czerwona ciecz spływała po białych kafelkach. - Piękny kontrast.- pomyślałem. Usiadłem na podłodze. Czułem s...