On mnie kocha
On mnie kocha
On naprawdę mnie kocha!
Moje serce bije jak szalone
Dlaczego tego nie zauważyłam?! Dlaczego o tym nie pomyślałam?!
Kocham go
Bardzo
I chce mu to powiedzieć
Powiem mu
Teraz
-Jacob - wyjąkałam ledwo słyszalnie. -Ja... też cię... kocham i to bardzo, i to co mówiłam było... prawdą. Kocham cię i... ja dalej nie umiem uwierzyć, że ty też mnie kochasz. Myślałam, że to co mówił Malcolm było kłamstwem - złapałam się za głowę. -Ja... cierpię. Przez ciebie - wskazałam palcem na niego. -Tyle razy płakałam z twojego powodu, cały czas mnie ranisz! Jak można tyle przecierpieć przez jedną osobę! Myślałam, że moja miłość ma granice, ale jednak ich nie ma! Nieważne co byś zrobił i tak ci przebaczę, bo cię kocham, i chwila - zamyśliłam się na chwilę. -Któregoś dnia usłyszałam jak rozmawiałeś z Alice i powiedziałeś jej, że się zakochałeś, a więc spytałam się ciebie czy coś do mnie czujesz. Odpowiedź była jasna...
-Emily - szepnął.
-Jacob, proszę cię nie kończ - podniosłam ręce w geście poddania. -Wszystko jest jasne - odwróciłam się tyłem do niego.
-O nie, już wiele w życiu straciłem, ale tym razem nie pozwolę, aby los odebrał mi ciebie - zdziwiona jego słowami odwróciłam się i od razu wpadłam w jego objęcia. Objął mnie w talii, a drugą rękę wplątał w moje włosy tak, że głowę przywarłam do jego klatki piersiowej. -Ty razem mi nie uciekniesz - szępnął mi we włosy. -Za bardzo cię kocham.
-Ja ciebie też kocham - objęłam go w pasie. Kołysaliśmy się przez chwilę, aż w końcu przerwałam ciszę. -Czy to się dzieje naprawę? - podniosłam głowę i spojrzałam w jego piękne, niebieskie oczy.
-Chcesz dowód? - pocałował mnie w nos.
-Tak, daj mi jeden dowód, że to się dzieje naprawdę. Uszczypnij mnie - zarządałam.
-Wolę zrobić to - przywarł swoje wargi do moich. Poprosił o dostęp, który od razu otrzymał.
-Wierzysz już? - dał mi szybkiego całusa.
-Nie, nie wierzę - powiedziałam szybko.
Gwałtownie wbił się w moje usta, tak że nie miałam czasu złapać oddechu. Sapnęłam mu w usta i wplątałam ręce w jego jedwabiste włosy. On zaś chwycił mnie za pośladki i posadził na blacie. Pocałunkami zjeżdżał po moim obojczyku.
-A teraz? - sapnął.
-Nic - powiedziałam pewnie.
Objęłam go nogami w pasie i szybkim ruchem zdjęłam z niego koszulkę.
-Kochasz mnie mimo moich błędów? - spojrzał na mnie z nadzieją i przejechał palcem po mojej wardze.
-Nie kocham cię za to kim jesteś, ale za to jaki jesteś kiedy przebywam z tobą - udniosłam jego podbródek i delikatnie musnęłam jego usta.
***
-Nie wierzę! Normalnie nie wierzę! - wykrzczała Alice. -Jestem wolna!
-Eee nieprawda, bo zajęta - John dał jej całusa w policzek.
-Ej gdzie jest Claire? W końcu ona też skończyła szkołę, ale nigdzie jej nie widziałam - zapytałam przyjaciół.
CZYTASZ
Mój Idiota |delena|
Romance⭐Kiedyś napiszę od nowa... Obiecuję⭐ Emily przeżywa żałobę po stracie wujka, z którym była bardzo związana, ale gdyby nie śmierć Michaela nigdy nie poznałaby chłopaka, który postanowił zrobić rozróbę w jej prawie poukładanym życiu. Gdyby wiedziała...