-Dylan - szepnęłam.
-Hej piękna - uśmiechnął się na mój widok, ale to nie był ten złowieszczy uśmiech, to było takie dziwne. -Nie bój się mnie, chce tylko z tobą porozmawiać.
-Nie mamy o czym gadać! - rzuciłam patrząc mu w oczy.
-Proszę, Emily - jego ton głosy był błagalny, zawsze taki był jak bardzo mu na czymś zależało.
-Nie ufam ci - powiedziałam obojętnie.
-Ależ nie musisz mi ufać po prostu musimy porozmawiać - otworzyłam usta by zaprzeczyć. -Proszę Emily.
Wiedział jak mnie podejść, ale nie byłam taka głupia. Nie miałam najmniejszej ochoty rozmawiać z tym człowiekiem, a czym bardziej na niego patrzeć. Brzydziłam się nim, spięłam mięśnie jak pomyślałam o tym, że kiedyś z nim byłam.
-Dobrze porozmawiajmy, ale nie myśl, że pójdę z tobą w odludne miejsce i wybacz, ale dam znać mojemu chłopakowi, żeby był przygotowany na cokolwiek - powiedziałam na jednym oddechu.
Chwila stop! Czy ja właśnie powiedziałam "Mojemu chłopakowi"?
O mój Boże...
-Jasne nie mam nic przeciwko - podrpał się po głowie, a ja zorientowałam się, że stoję i wpatruję się w niego jak głupia.
Wyciągnęłam telefon, nieodwracając wzroku od Dylana. Odblokowałam ekran i napisałam wiadomość do Jacoba.
Dylan tu jest i właśnie idę z nim porozmawiać :/
Schowałam telefon do kieszeni.
-Dobrze, porozmawiajmy.
Jacob's pov
Co to miało być?
Co się kurwa teraz odjebało?
-Jacob, chodźmy może do klasy - zaproponowała rudo włosa.
-Spadaj szmato, znajdź sobie kogoś innego do bzykania - chwyciłem jej rękę, która spoczywała na mojej klatce piersiowej i gwałtownie zrzuciłem ją, na co dziewczyna cicho jęknęła z bólu.
Podeszłem do chłopaka opierającego się o ścianę. Gdy nagle poczułem wibracje w kieszeni, ale zignorowałem to. Uderzyłem w brzuch mojego rywala, na co głośno jęknął z bólu.
-Gościu, co ty odpierdalasz?! - wykrzyczał Sam.
-Dlaczego ją pocałowałeś?! - teraz to ja krzyczałem. Chłopak zaczął śmiać się. -Z czego rżysz? - zciszyłem głos.
-Teraz już wszystko rozumiem... Ha, wy się kochacie - chwycił się za brzuch i cicho jęknął. -Wiesz dlaczego ją pocałowałem? Bo chciała tego i ten cios też był zaplanowany. Ona chciała dać ci do zrozumienia, że jej na tobie zależy, a jak widać tobie na niej też.
Zamarłem.
Jak to?
Nie rozumiem...
Stałem zapatrzony w Sama, jakbym pierwszy raz go na oczy widział.
-Idź za nią - chwycił się za brzuch.
-Wybacz, że - wskazałem na jego brzuch.
-Biegnij za nią, ja sobie poradzę - wstał i dał mi kuksańca w ramię.
Muszę z nią porozmawiać. Wyciągnąłem telefon z kieszeni.
Nowa wiadomość od Emily
Dylan tu jest i właśnie idę z nim porozmawiać :/
Kurwa, kurwa, kurwa
Zdenerwowany schowałem telefon i udałem się do wyjścia.
CZYTASZ
Mój Idiota |delena|
Roman d'amour⭐Kiedyś napiszę od nowa... Obiecuję⭐ Emily przeżywa żałobę po stracie wujka, z którym była bardzo związana, ale gdyby nie śmierć Michaela nigdy nie poznałaby chłopaka, który postanowił zrobić rozróbę w jej prawie poukładanym życiu. Gdyby wiedziała...