50

38 10 3
                                    

Dzisiaj miałem pierwszy dzień pracy. Muszę załatwiać spotkania, i podpisywać papiery. Można powiedzieć, że jestem asystentem. To dość poważne. Holly, gdy usłyszałaś mój pomysł, najpierw mnie wyśmiałaś, ale potem kazała spróbować. I powiem szczerze, podoba mi się ta praca, mimo, że tęsknie za moim aniołkiem. Wysłałem dzisiaj miliony esemesów, tysiąc razy dzwoniłem, a ona za każdym że odpisywała, że wszystko dobrze.  

Kocham Cię, kocham za wszystko, za to jaka jest i jaka nie jest. Jest po prostu moim aniołkiem. 

Tęsknie....

---------------------------------------------------------------------------------------------------

I tym o to rozdziałem kończymy maraton, mam nadzieje, że wam się podobały rozdziały i jesteście zadowoleni.

Do następnego <333

Holly - L.HWhere stories live. Discover now