Dzisiaj przyszli chłopcy, na wejściu zauważyli gitarę od Ciebie. Calum wpadł na pomysł, żeby założyć zespół. Byłaś na tak, powiedziałaś, że przyda mi się jakieś oderwanie się od życia codziennego. Uznałaś, że nie może być kapeli bez nazwy. Michael jako ten najbardziej zwariowany, a przy tym najbardziej kreatywny zaproponował: 5 seconds of summer. Chyba tak zostanie.
Chciałbym Cię poślubić aniołku... Ale jeszcze nie teraz, zaraz.
YOU ARE READING
Holly - L.H
FanfictionOd nie pamiętam kiedy, kocham Holly. Na początku byliśmy przyjaciółmi, o ile mogę nazwać przyjaźnią spotkania rodziców, którzy nie mają co zrobić z dziećmi, więc zabierają swoje 5-letnie dzieciary na kolacyjki i każą im się razem bawić. Potem stało...