62

39 10 4
                                    

Będąc dzisiaj w pracy dostałem sms-a od Ciebie aniołku. Zapomniałaś o zbliżającym się okresie i nie masz tamponów, a dostałaś go będąc w wannie. Dosyć niezręczne wydawało mi się proszenie ojca, żeby mnie na 15 minut wypuścił, żebym mógł Ci przynieść korki, więc spytałem go czy nie ma ochoty na kawę ze Starbucksa. Na szczęście miał. Szybko wsiadłem do auta i pojechałem do drogerii, po Twoje niezbędne rzeczy i do Starbucksa, po tą kawę. Wpadłem do Ciebie do łazienki, rzuciłem tylko 'cześć' i wybiegłem z powrotem do pracy. Tata spytał się co tak długo, więc na poczekaniu wymyśliłem, że była kolejka. 

Następnym razem, aniołku ja będę wiedział kiedy masz i tydzień przed kupię ci zapas ' amunicji'....

Holly - L.HWhere stories live. Discover now