Bezsensowna awantura

73 7 0
                                    

Pamiętam dzień, w którym pokłóciliśmy się po raz pierwszy. W sumie to do tej pory się z tego śmieje, bo nigdy się nie sprzeczaliśmy, a wtedy pokłóciliśmy się o coś, co teraz wydaje mi się błachostką. W lecie Shawn zaposił mnie do siebie na basen, na co odrazu się zgodziłam, bo miałam okazje wypróbować nowy strój, który niedawno kupiłam. Kiedy byłam na miejscu zadzwoniłam do drzwi. Po chwili otworzył mi mój chłopak i pocałował mnie na przywitanie.

- Jak chcesz to możesz iść już na podwórko. Ja musze przynieść tam jeszcze pare rzeczy. - usłyszałam po chwili.

- Pomogę ci. Będzie szybciej. - odpowiedziałam i poszłam za Shawnem do kuchni.

Jak się okazało musieliśmy zanieść kilka przekąsek oraz napojów. 5 pięciu minutach wszytsko leżało na stoliku koło basenu. Nagle pisnęłam przerażona, ponieważ poczułam jak brunet łapie bierze na ręcę i wrzuca do wody. Kiedy się wynurzyłam byłam zdenerwowana. Nie miałam ciuchów na przebranie, a do tego moje bluzka zaczęła prześwitywać, bo była biała.

- Co cie do cholery naszło żeby wrzucać mnie w ubraniach do wody!? Shawn, czy ty myślisz!? W co ja mam się ubrać!?

Chłopak jedynie się śmiał, a kiedy zobaczył, że się zbieram i zaczynam iść do domu, momentalnie spoważniał. Szybko złapał mnie za rękę i odwrócił mnie w swoją stronę. Odrazu wpił się w moje usta, a ja oddałam pocałunek. Wtedy zrozumiałam, że robiłam awanture o głupstwo.

- Oj Ellie, Ellie. Nie złość się, wywiesimy twoje ubranie, a ja pożycze ci coś mojego na przebranie. - powiedział brunet ze śmiechem.

Postanowiłam się zemścić. Teraz to ja wrzuciłam Shawna do basenu, a udało mi się to, bo staliśmy niedaleko niego. Teraz to ja się zaśmiałam i wskoczyłam do basenu. Nie przejmowałam się już czy jestem w ciuchach. Chlapaliśmy się z chłopakiem, śmieliśmy, poprostu cieszyliśmy się chwilą.

10 days // Shawn MendesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz