Epilog

1.1K 120 22
                                        


Światło księżyca rozświetlało mrok nocy rzucając trochę światła na niewielkie jeziorko. Blask księżyca odbijał się od przezroczystej tafli wody i oświetlał również okoliczne zarośla. Wiatr poruszył gałęzie rozłożystego dębu jednocześnie wyrywając z zamyślenia niewysoką postać, która siedziała ukryta w cieniu drzewa. Postać ta poprawiła kaptur naciągnięty na głowę i zacisnęła drugą rękę w pięść. Z zaciśniętej dłoni emanowała niewielka, czerwona poświata, którą większość osób uznała by za złudzenie optyczne.

- Znajdę cię gdziekolwiek jesteś Alyss - powiedział Will Treaty wpatrując się w taflę jeziora - Znajdę cię i sprowadzę na Ziemię

W odpowiedzi znowu zerwał się wiatr, który zdjął zwiadowcy kaptur z głowy, sprawiając, że brązowe kosmyki jego włosów rozwiały się na wszystkie strony. Zwiadowca westchnął i wstał otrzepując zielono-szarą pelerynę z niewidzialnego kurzu. Will ponownie spojrzał na niewielkie jezioro i wyciągnął przed siebie zaciśniętą w pięść dłoń. Rozprostował palce pozwalając, aby do niewielkiego czerwonego kamienia spoczywającego na jego dłoni dotarła łuna księżycowego światła.

- Znajdę cię. Obiecuję - wyszeptał i zamknął oczy mamrocząc coś pod nosem.

Polanę ogarnęła nieskazitelna biel i po chwili zniknęła tak szybko jak się pojawiła. Zwiadowca rozpłynął się w powietrzu. Nie pozostał po nim żaden ślad...


I to już koniec! Rany ogromnie, ogromnie dziękuję za prawie dwa tysiące wyświetleń, ponad sto komentarzy i  niemal czterysta gwiazdek! Jesteście niesamowici! Każde wyświetlenie, każda gwiazdka, każdy komentarz motywował mnie do dalszego pisania. Mam nadzieję, że opowieść się wam spodobała. Musze przyznać, że podczas pisania nieraz zaszkliły mi się oczy. Czy będzie druga część? Nie wiem. Liczę na to, że nie żałujecie czasu spędzonego na czytaniu tej książki. Jeszcze raz ogromne dzięki za to, że po prostu byliście. Bo gdyby nie Wy ta książka nigdy by nie powstała.

Zachęcam też do przeczytania mojej drugiej powieści o zwiadowcach i oneshotów. Jeśli macie jakiekolwiek pytania co do tego opowiadania to piszcie w komentarzach postaram cię odpowiedzieć na wszystkie. 






Zwiadowcy - OpętanyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz