-Mówiłam abyś nie brał tarczy
-Oj tam tylko się patrzą w naszą stronę...
-Steve debili oni w nas celują!
-Spadamy?
-Spadamy!~~~~~ Gdzieś w krzakach ~~~~~
- Stark wyślij po nas jakiś odrzutowiec czy cos. Namierzysz nas.
-A co rudzielcu dostrzegli was?
-Chuj cie to a teraz wysyłaj ten samolot po nas!
-A Thor może być?
-Ujdzie...
-To czekaj moment... Thor! Thor młotku dzie żeś ty polazł? ?!
- Co chcesz?
-Lec po mrożonke i rudzielca.
-OK nara. A i nie wpierdalaj moich ciastek bo zajebie.
-ok ,będzie za... moment
Za ile u nich będziesz?
-za ile ich znajdę
-mówi ze za ile was znajdzie.
-DŻIZAS KRAJST MOJA TARCZA SIĘ UJEBALA!!! TRAGEDIA NARODOWA! !
-Stevie weź się zamknij bo nas jeszcze znajdą...
-Ale moja tarcza...
-Stul dziub!
-Jaka z ciebie ma...
-Mówiłam cos.
-Jasne Jasne wyluzuj...
-no I prawidłowo~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
OŁ JEA WRESZCIE KOLEJNY ROZDZIAŁ CIESZYCIE SIĘ? !
PISZCIE W KOMENTARZACH POMYSŁY NA KOLEJNY DO ZOBACZONKA MIŚKI ♡♡♡♡♡♡
CZYTASZ
Ja i Avengers
Fanfiction12 letnia Alexandra mieszka w domu dziecka w Nowym Jorku, pewnego dnia dostaje tajemniczą paczkę. Jak potoczą się jej losy? Zobaczcie sami......