U Thora
- Na matkę Odyna! ! Czemu puszka nie wkleiła tutaj jakiegoś GPS albo chociaż automatycznego wyszukiwania Steve i Nat.
Dzwoni do Tonego
-Tony dałnie! ! Gdzie oni są?
-Tak laleczko tez cie kocham oni są gdzieś na ulicy Bakery Street.
Ale dokładnie nie wiem.
- Odynie! Nie nazywaj mnie lalka. Żegnaj.
- Papa blondyneczko!Eh życie z nim to jak życie z Sif. Niby git ale nie git.
~~~~~~3 godziny później~~~~~\
-Przyjaciele wreszcie was znalazłem!
-Thor kocham cie po porostu. Z tym debilem się wytrzymać nie da.
- Wypraszam sobie Nataszo.
- Pierdolnij się tarczą. JA. IDE. DO. DOMU. NARA.
- Cześć ja lecę do Jane
- NNieessss nie zostawiajcie mnieeeeee. Pojechali 😢😢😭😭😭
Tylko ty mi zostalas moja kochana tarczo my love. Do końca.
CZYTASZ
Ja i Avengers
Fanfiction12 letnia Alexandra mieszka w domu dziecka w Nowym Jorku, pewnego dnia dostaje tajemniczą paczkę. Jak potoczą się jej losy? Zobaczcie sami......