#Bradley
Udało się przeszedłem,ale czy czuję się jakoś inaczej?
Nie.
To samo uczucie,odczuwanie przyjemnego jesiennego wiatru,lekka niepewność w sercu i ciągłe myśli o Natalie.
Chociaż może coś się zmieniło,jakaś mała drobnostka,którą dostrzegę za jakiś czas?
Nie no chyba zamieniam się w Connora,po co ja tak wszystko kalkuluję?,przecież to oczywiste,że jedyne co się zmieniło to moje położenie na ulicy.
Dobra mój mózg chyba się już przegrzał.O..,widzę studio za chwilę wielka chwila dla Shawn'a,trzymam za niego kciuki,mam nadzieję,że wszystko się uda i przejdzie dalej,a później już tylko śmignie przez kolejne etapy i wygra ten program.
Przed budynkiem stał wysoki i umięśniony ochroniarz,takie moje przeciwieństwo.
- Dzień dobry,my przyszliśmy na casting. - zakomunikował Connor.
- Proszę za mną - odpowiedział wciąż z ponurym wyrazem twarzy i zaczął podążać przez długi korytarz.
W wielkim pomieszczeniu na końcu alejki była masa ludzi,od małych 3 latek aż po starszych panów,którzy w każdej chwili mogą dostać zawału.
Shawn poszedł do niskiej rudej kobiety,która naklejała każdemu uczestnikowi numer.
Chłopak podszedł do nas z wielkim napisanym 2013 na bluzie.
Chmm...2013 ciekawy numer może on coś znaczy,jakieś ważne wydarzenie,osobę,nie wiem...
W sumie za rok jest 2013 możliwe,że wtedy się coś wydarzy...
Ale dobra teraz jest 13.10.2011 więc żyjmy dniem dzisiejszym.Czekamy tu już z jakieś 3 godziny,ale w końcu Shawn poszedł do drugiego pomieszczenia,w którym odbywa się casting,teraz tylko się modlić aby przeszedł.
Koniec,zaśpiewał teraz jury coś tam mówi,ale tak ,,trochę" ich nie słyszę bo Ola z Jamsem jedzą przy moim uchu chrupki z bufetu.Tak udało się,Shawn przeszedł dalej!!!!
Nie uwierzycie jak się cieszę,trzeba to opić!!!!!
- Opijemy to później teraz choćmy gdzieś na obiad,jestem taki głodny!!!!-krzyknął Tris gestykulując przy tym rękami.
- Ok,na co macie ochotę? - zapytała Aga
- Na makaron!!! - krzyknęła Ola
- Wszyscy się zgadzają?
-Tak
-Więc choćmy!
Ruszyliśmy w stronę włoskiej restauracji,mojej ulubionej,gdy byłem mały zawsze przychodziłem tu z Natalie i jedliśmy makaron cali upaćkani sosem.
Pycha,jak ja dawno tu nie byłem,to spaghetti jest przepyszne,zresztą inne dania też wyglądają znakomicie.
Aga i James jedzą makaron z owocami morza,Tris i Shawn z pesto,a Ola z warzywami.
Po obiedzie wróciliśmy tą okrężną drogą do hotelu,bo reszta chciała zobaczyć te jakże piękne zabytki...
W hotelu przebraliśmy się i ruszyliśmy w stronę klubu.
- Ciekawa nazwa - ,,Dimonds" ciekawe co to znaczy... - powiedziałem gdy byliśmy na przeciwko klubu.
Szkoda,że wtedy nie wiedziałem,że ten klub wcale się tak nie nazywał,bo tak naprawdę nosił nazwę ,,Diamonds" kojarzycie,tak?
To właśnie to miejsce,w którym była moja siostra.3 godziny później
Wszyscy byli wystawieni oprócz mnie,ponieważ James chciał się dzisiaj zabawić i nie robić za naszego opiekuna jak zwykle,dlatego ja teraz za niego robię.
Nic nie piłem,żadnego drinka nic,a jednak czułem się jakbym wypił wszystko co tam było,do ostatniej kropli.
Jedyne co wypiłem to szklanka soku jabłkowego!
Wyszliśmy z klubu,właśnie zbliżaliśmy się do skrzyżowania,ale nie byle jakiego do TEGO skrzyżowania.
Kręciło mi się w głowie,miałem wrażenie że zaraz zemleję,ale od czego,przecież na pewno nie od głośnej muzyki,czy zapachu wódki,może to od tego tajemniczego soku zza lady barmanki?
Było zielone szedłem z tyłu tuż za moją paczką czułem się strasznie.
Wtedy nie wiedziałem,że byłem obserwowany przez 2 osoby,jedną z góry i jedną z dołu,jedną bliską mojemu sercu,drugą którą widziałem tylko raz w życiu i nie zwróciłem na nią większej uwagi więc bardzo daleką,chyba...?
Przechodząc przez kolejną namalowaną białą kreskę na jezdni,zobaczyłem pędzące światła,motor, zrobiło mi się zimno,tak samo jak TEGO dnia,nagle ciemność jak z największych koszmarów,ostatnie słowa,które usłyszałem to - ,,witaj w swoim - waszym pięknym śnie"#############################
Witam,w nowym rozdziale!
Co się dalej wydarzy?
Kim są 2 szpiedzy?
Co się stało z sokiem? (xD)
Czy to naprawdę będzie piękny sen?
Odpowiedzi na te i inne pytania w dalszych rozdziałach.
Love you!
Agatorek😘Ps.
Kto jedzie na koncert 22 maja??
CZYTASZ
One Move(The Vamps) [zawieszone]
Fanfiction[Patrzę przed siebie,widzę to skrzyżowanie,te same światła,sklepy i drzewa,przymykam oczy i przechodzę,wtedy jeszcze nie wiedziałem,że te kroki zmienią całe moje,nasze życie,przywołają dawne problemy,po tych kilku ruchach nasze życie zmieni się o 36...