#18 Wyprawa

29 5 1
                                    

#Agata

Dzień wyjazdu,właśnie pakuje kanapki i przekąski na drogę do plecaczka.Znając Brada i Trisa zjedzą je wszystkie już po kilku minutach drogi,a reszta będzie musiała jeść jakieś zdrowe przy okazji ochydne batoniki Jamsa.
Nie,nie pozwolę na to tym razem ich dopilnuje i jak by coś to będą głodować!
Tak to jest mój plan.
Z tym postanowieniem podeszłam do drzwi aby otworzyć chłopcom,którzy właśnie dzwonili po raz setny dzwonkiem.
-No hej,gotowa na wycieczkę?
-No jasne,a gdzie jest Brad? - zapytałam gdy zobaczyłam wszystkich prócz niego.
-Robi miejsce w bagażniku na wasze manatki- odpowiedział bezuczuciowo Con.
-Ej to nie są jakieś tam manatki,tylko stylowe londyńskie ubrania!
-Taa...a to co masz na sobie to też z jakieś słynnej marki?- zapytał ze śmiechem Tris
Spojrzałam na siebie i zajarzyłam,że jestem wciąż w piżamie,ups.
-O kurde,dobra to ja idę się ubrać.
-Dla mnie możesz tak jechać!- krzyknął Con poruszając brwiami.
-W snach! - krzyknęłam obdarowując go złowieszczym uśmiechem i wchodząc po schodach na górę ku mojemu pokoju.
Postanowiłam ubrać coś wygodnego ale i ładego.

Gdy byłyśmy już ubrane i rzeczy zapakowane do samochodu,zamknęliśmy drzwi i ruszyliśmy w stronę auta

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Gdy byłyśmy już ubrane i rzeczy zapakowane do samochodu,zamknęliśmy drzwi i ruszyliśmy w stronę auta.
Był to czerwony zwykły van,wujka Jamsa,niejakiego...Jonnego,nie chwila moment...Joego,tak właśnie wujek Joe.
James i Brad siedzieli z przodu,za nimi Shawn z Conem,a na końcu ja,Ola i Tris,cieszyłam się,że to właśnie on będzie z nami siedział,do czasu...
Po godzinie jazdy miałam go już dosyć,ciągle się wydzierał,wydurniał i przekomarzał się ze mną.
A i nie wspomnę o tym gdy włączyliśmy radio,ja rozumiem,że można fałszować ale to co wydawał z siebie Tris brzmiało gorzej niż rodząca foka przechodząca mutację!
Dotarliśmy do Birmingham późnym popołudniem,już jutro casting,Shawn będzie musiał się przygotować.
Wynajeliśmy sobie 2 pokoje w hotelu,,Shining stars" 1 pokój 4 osobowy i 1 3 osobowy.
Ustaliliśmy,że ja,Con i James śpimy w jednym,a Ola,Bradley,Tristan i Shawn w drugim.
Wieczorem mieliśmy iść na miasto,ale Brad źle się poczuł więc woleliśmy z nim zostać.
Do późna graliśmy w różne planszówki i gry słowne,chociaż przez chwilę poczułam się jak 7 latka.
Gdy leżałam już w swoim łóżku,przyszedł do mnie sms.

Bradzio💖:
Życzymy branoc gwiazdeczko 😚

Bradzio💖:Życzymy branoc gwiazdeczko 😚

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ja:
Dobranoc Braddie-bear😘

################################Przepraszam,że taki krótki!😢

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

################################
Przepraszam,że taki krótki!😢

         Bonus z dzisiaj:

Z MATOMA w Good Morning America😎                           Love you!                                               Agatorek😘

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Z MATOMA w Good Morning America😎
                           Love you!
                                               Agatorek😘

One Move(The Vamps) [zawieszone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz