Rozdział 9

249 21 1
                                    

Pov Peter

Wkradliśmy się do sali tronowej i zobaczyliśmy Alex i Danny'ego. Ich oczy były nadal fioletowe, ale Danny'ego były ciut ciemniejsze niż wcześniej. Alex pisała coś na papirusie podczas gdy Danny stał przy jej boku.
- Jak myślicie, co ona pisze? - Zapytał Sam.
- Prawdopodobnie królewski dekret. - Powiedział Akins. - To może mieć coś wspólnego ze wszystkimi aresztowaniami.
- Królowo Alexis! - Zawołał wchodzący mężczyzna. Ten sam z koronacji z wyjątkiem tego że ubrał się na czerwono a nie na fioletowo.
- Najwyższy kapłanie Abasi. - Powiedziała spoglądając znad dokumentu.
- Przygotowania idą bardzo dobrze. Wkrótce wezwiemy Setha i będę rządzić Egiptem przez całą wieczność! - Zaśmiał się Abasi.
- Nie... Nie może wezwać Setha! On przyniesie światu jedynie zniszczenie! - Powiedział zmartwiony Akins. - To dlatego aresztują ludzi, będą służyć jako ofiary!
- Musimy ich powstrzymać! - Odezwał się głośniej Luke.
- Kto tam jest?! - Krzyknął Danny. I nagle zostaliśmy otoczeni przez strażników z ostrymi włóczniami.
- O kurczę. - Mruknąłem.

Pov Alex

Patrzyłam jak Danny prowadził czworo ludzi pod mój tron. Warknęłam i spojrzałam na nich z góry.
- Kim są ci ludzie? - Prychnęłam.
- Alex to my! Peter, Ava, Sam i Luke! - Powiedział chłopak z brązowymi włosami i niebieskimi oczami.
Wstałam z tronu i podeszłam do niego. Spoliczkowałam go.
- Jestem ALEXIS! Nie Alex. - Syknęłam. - Wtrącić ich do lochu z pozostałymi.
- Tak jest wasza wysokość. - Powiedział Danny wyprowadzając ich.
- Alex musisz nas pamiętać! - Zawołał niski chłopiec zanim wyszli z sali.
Zdałam sobie sprawę, że ich imiona faktycznie wydawały się znajome.
- Wasza wysokość, wszystko w porządku? - Zapytał strażnik.
- Um tak. Jestem tylko zmęczona. - Szybko zmyśliłam. Wstałam i poszłam do mojej komnaty.
Wyszłam na balkon i westchnęłam. Czemu ich imiona są takie znajome? Znałam ich jako dziecko? Choć jakby o tym pomyśleć nie pamiętam nic poza dzisiejszym dniem. O co tu chodzi?
Nagle poczułam jakby ktoś mi przywalił; wszystko sobie przypomniałam.
- O nie. - Jęknęłam.
Pobiegłam w stronę lochów, ale nie zanim załapałam miecz. Wiedziałam, że zaraz zrobi się niezły bałagan.

Pov Peter

A teraz utkneliśmy w lochach z pilnującym wejścia Dannym, super...

The New Hero In Town || SpidermanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz