Cold coffee

42 6 8
                                    

Na koniec roku wygrał Hufflepuff. Jedno trzeba przyznać, ten rok należał do nich. Szło im fantastycznie i w Turnieju, i w zbieraniu punktów. Wakacje miałam zamiar spędzić z Cici, a co się z tym wiąże- również z Teddem.  No właśnie, pogodziłam się z nim. Nie jesteśmy jeszcze razem,ale do czasu. Na peronie przywitałam się z mamą. Na jej twarzy pojawiło się kilka pojedynczych zmarszczek, a we włosach parę siwych włosów

   Zanim odwiedziłam Weasleyów, pojechałam z nią na wczasy. No, bo mi też się przecież coś należy od życia. Po powrocie dużo korespondowałam z Teddim. Miałam go odwiedzić na początku sierpnia. Już  nie mogłam się doczekać  zobaczyć przyjaciół. Gdy przyszła wyznaczona data, wraz z mamą udałam się do Nory. Na miejscu pożegnałam się z rodzicielką i pobiegłam do przyjaciół.

  Cici i Ted od razu mnie wyściskali. Była też Katherine i jej rodzeństwo, w tym Victoire. Nie chciałam się nią przejmować, bo jeśli uczucia Lupina są szczere, to nie muszę się martwić, prawda? Po paru dniach zauważyłam, że chłopak nawet nie zwraca na nią uwagi. 

 Pewnej nocy rozhulała się potworna burza. Ciągle słychać było grzmoty, a za oknem jaśniały błyskawice. To wszystko nie pozwalało mi spać. Wydawało mi się, że leżę już tak całą wieczność. Poszłam do kuchni się czegoś napić. Spotkałam tam zmiennowłosego, który patrzył przez okno.

-Kłopoty z zaśnięciem?

-Lekkie. Siadasz?-wskazał miejsce na pufie pod oknem.

-Zabawne, oglądaliśmy zachód słońca, gwiazdy, ale burzy jeszcze nie.

-Zawsze musi być ten pierwszy raz.-powiedział, na co się zaśmiałam. Po chwili przerwy dodał - Wiesz myślałem dużo o tym wszystkim, o nas.

-Mam się martwić?

-Nie, bo ja pomyślałem, czy ...

-Czy? Śmiało, przecież znamy się od lat.

-Nie chciałabyś zostać moją dziewczyną?

-Już się bałam, że nigdy nie zapytasz.

-Już się bałam, że nigdy nie zapytasz

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Przyszedł czas na powrót do szkoły. Wszyscy uśmiechnięci i wypoczęci wsiedliśmy do pociągu. Byliśmy ciekawi, co przyniesie ten rok.




Bardziej oficjalny koniec friendzone. Troszku krótka była ta część, ale cóż... mam dużo zadane. Sami chyba rozumiecie- ciężkie jest życie ucznia.

Cześć :** 

                                                                                                                     ~olixred

Hogwarts- Moja HistoriaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz