To była na prawdę ciężka noc dla ninja. Jessie nie spała tylko myślała o swoim ojcu i o tym jak uciekł po to, aby ją chronić. Alix była w dalszym ciągu przerażona dzisiejszym zdarzeniem. Nie dosyć, że prawie została porwana to jeszcze widziała przerażającą walkę Jay'a z następcami. Reszta za to myślała o tym czy nie zmienić na jakiś czas swojej bazy skoro Amon prawdopodobnie dowie się nie długo od jednego z następców gdzie jest ta świątynia. Wszyscy oprócz Zane'a bali się Amona. Zane za to coraz bardziej się do niego upodabniał. Zaczynał postrzegać jego idee jako wizję lepszego świata, zwłaszcza, że zamiast przejmować się bliskimi to potrafił spisywać ich na straty. Nie wiadomo nawet czy ninja zamiast bać się Amona, to nie powinni się bać swojego przyjaciela, któremu człowieczeństwo stawało się coraz bardziej obce.
Jay za to jest prawdopodobnie w pobliżu toksycznych bagien gdzie jest skazany na siebie. Nie wiadomo czy w tym momencie robi to z własnej woli czy z żądzy przebywania gdzieś gdzie można na każdym kroku otrzeć się o śmierć. Nie wiadomo do końca kim jest teraz mistrz błyskawic. Choć posiada w sobie jeszcze trochę rozsądku to i tak coraz bardziej zmienia się w maszynę, która ma nieść za sobą śmierć i destrukcję.
Rano wszyscy siedzieli cicho i nie rozmawiali ze sobą. Cisza była tak duża, że dało się słyszeć szpilkę upadającą na ziemie. Przez większość czasu każdy siedział w swoim pokoju, ale po długim czasie Jessie wyszła porozmawiać z Lloydem. Czuła się przy nim bardziej otwarta, gdyż nie licząc jej ojca to zna go najdłużej. Po tym jak wyżaliła się zielonemu ninja to poczuła się o niebo lepiej. Nie bała się ona tak bardzo o ojca tak jak o to, że może popełnić jakiś błąd i zamiast mu pomóc to tylko i wyłącznie zaszkodzić. Lloyd gdy to usłyszał to opowiedział jej o tym jak to on wypuścił wężonów z ich grobowców. Jessie śmiała się słysząc o tym jak jeden z nich chciał zahipnotyzować go i mu wmówić, że jest prosiakiem. Lloyd powiedział jej potem bardzo ważne zdanie, a dokładnie, że ,,Błędy trzeba popełniać bo to one kształtują nasz charakter".
Kai i Nya postanowili przygotować specjalny rodzaj broni na następców. Skoro energia jest przekazywana do nich po przez impuls to jeżeli uda im się zablokować ten sygnał to unieszkodliwią wszystkich następców. Zbudowali więc broń, która strzela małymi sondami, które blokują sygnał przekazywania mocy, ale przez to, że nie łatwo stworzyć, aż tyle sond to postanowili, że wszyscy nauczą się strzelać na dalekie odległości. Alix nie miała z tym problemu, ale reszta za to musiała się długo szkolić zanim będzie gotowa do ataku. Wszyscy ninja wiedzą, że to nie będzie jakaś prosta bitwa, ale za to prawdziwa wojna.
Amon
Mój plan jest wręcz doskonały. Ochronię miasto przed zagrożeniem jakie stanowi ten młody Gordon, a mieszkańcy sami oddadzą mi władzę. Czuję się jakbym już teraz rządził ninjago. Nie potrzeba mi tej całej Alix skoro i tak moja armia jest o wiele potężniejsza. Jak tylko dorwę Jay'a to ja wygram i to ja będę posiadał władzę absolutną.
CZYTASZ
Projekt ,,Następcy" || Ninjago
Fiksi PenggemarNastępca - Nie je - Nie pije - Nigdy sie nie męczy - Zawsze wierny - Zawsze słucha rozkazów Ale czy właśnie do tego powinniśmy dążyć? Czy człowiek powinien przypominać maszynę. Ninja będą musieli pokonać przeciwnika, który nie wie co to zło. Wie co...