XXVII ~W Evengerd...~

393 32 2
                                    

I nareszcie jestem. Trochę to dziwne. Nic nie widzę bo obraz jest rozmazany. No oprócz Jamesa oczywiście. Ale nagle i z Jamesem coś się dzieje. Jest taki jakiś bardziej kolorowy... Nagle zmienia się w normalnego człowieka! No... A przynajmniej gdybym go zobaczyła na ulicy to bym w życiu nie powiedziała że jest duchem! Jest to brunet z ciemnymi oczami, ładną sylwetką i na oko w moim wieku.  Szczerze... To jest nawet trochę przystojny.
- To co? - Zapytałam ukrywając moje zdziwienie tą przemianą.
- Słuchaj, najpierw muszę zgłościć, że jesteś a potem zaprowadzimy cię w bezpieczne miejsce. - Odpowiedział.
- No dobrze. - Zgodziłam się.
- Pochodź sobie tu, ja zaraz wracam.
,,Pochodź sobie tu"! Tak, w miejscu do którego trafiłam zaledwie 3 minuty temu. Naprawdę, James, pkt. dla ciebie za myślenie. Ja tu nawet nikogo nie znam! Postanowiłam, że będę sobie tu tak stać i nic nie robić. No to zajebiście. Już wolałabym iść tam z nim. Zresztą ciekawe dlaczego jego wysłali na tą "misje". Przecież on pewnie nie jest jeszcze dorosły. No to znaczy... Może ma tam 18 lat czy coś w tym stylu ale... Zresztą sama nie wiem. Zapytam go później.
Jamesa już nie było grubo ponad 10 minut i już zaczełam się tu czuć nieswojo. Ludzie na mnie patrzyli tak jakoś dziwnie... Jedna dziewczynka nawet pokazała mamie (czy komuś z kim szła) na moje włosy. Ta jej opiekunka natychmiast przyśpieszyła kroku i zabrała dziewczynkę w uliczkę za rogiem. To było bardzo dziwne.

James:
Siedziałem i czekałem aż wreszcie będę mógł wejść. Wreszcie drzwi się otworzyły a ja bez namysłu wszedłem do pokoju.
- Macie eliksir? - Zapytałem bez przywitania.
- Poszukujemy go ale narazie niestety nie mamy. - Odpowiedział mi Carl.
- Co ja mam zrobić? Nie mogę jej powiedzieć! - Powiedziałem z lekkim wyrzutem.
- Narazie trzymaj to w tajemnicy.
- Jak się dowie to będzie wściekła!
- Nie ma innego wyjścia. - Powiedział już bardziej spokojnie. - Ona jest naszą ostatnią nadzieją.
- No dobrze. - Powiedziałem po czym wróciłem do Kelly.

++++++++++++++++++
Hej!
Bardzo przepraszam za tak długą przerwę ale poprostu nie miałam czasu. Mam nadzieje, że takie sytuacje nie będą się pojawiały często. No i co mam więcej do gadania? Jedynie profile: SamantaSami123
PatrycjaPorba
Do następnego kochani!

~Anix_05 ♥

Córka JokeraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz