Luna
Zaczęły się wakacje. Cieszę się jak głupia, te 2 miesiące urlopu zapowiadają się bardzo ciekawie. Moi przyjaciele i ja jesteśmy dorośli i pełnoprawni. Planujemy wspólne, przyjacielskie wakacje o których marzymy. Kto by nie chciał spędzić wakacji wśród osób, przy których nigdy nie jest nudno i kochacie się jak rodzina? Ambar, Jasmin i Delfi wyjeżdżają same, co nas smuci. Ambar się zmieniła, a dziewczyny są super tak jak i Ambar. Simon i chłopaki jadą na trasę koncertową, jestem z nich taka dumna! Pracowali wytrwale i ciężko by dość do tego sukcesu, na który bezwarunkowo zasługują. Co mnie też przygnębia, nie zobaczę Simona przez całe wakacje, ale nie chce by rezygnował z marzeń, bo wolałabym by został przy mnie. Tak czy siak, bardzo za nim tęsknię, już wczoraj wyjechał wraz z Nico i Pedro. Życzę im powodzenia, chodź wiem że dadzą sobie bezproblemowo radę.
Więc wakacyjne figle spędzę razem z Yam, Jim, Ramiro, Nina i Gastonem. Co do Niny i Gastona.. są razem, od 2 lat. Są tacy szczęśliwi i bardzo się kochają. Szczerze im zazdroszczę. Od 2 lat nie poznałam nikogo, by z nim się złączyć. Jedynego kogo kiedyś pokochałam jest Król Paw, niesamowite jest to, że po mimo lat dalej go tak nazywam. Od kąd wyjechał bardzo często rozmowialiśmy. Niestety nasz kontakt się skończył, a ja musiałam zapomnieć o Matteo. Było to dla mnie bardzo trudne, jest i będzie osobą która nie zapomnę i będę kochać. Chodź prawda jest taka, że nie spotkałam Mattea już od 3 lat, więc już nie spotkam. Widocznie układa mu się we Włoszech z czego również się cieszę i smuce. Brakuję mi go i bardzo tęsknię. Ale czemu nie dzwoni, nie pisze? Często chciałam się z nim skontaktować, ale brunet nie odbierał a jak to robił, to bym chamski i dziwny. Po jego głosie można było wyczytac, że niechce już zemną rozmawiać. Po pewnym czasie starciłam nadzieję na przyjazd Matteo, byłam rozpaczona. Nie wychodziłam z domu i nie przychodziłam do Jam&Roller, zabardzo mi się z nim kojarzył, a po za tym jazda na rolkach to nie to samo bez Króla Pawia. Cóż, nie będę już rozmyślać o Balsano. Liczy się tu i teraz. Nie wiem co przyniesie mi los, ale mam nadzieję, że raz na zawsze zapomnę o czekoladowym wzroku bruneta i jego uśmiechu..Matteo
Dziś zaczęły się wakacje. Włochy to piękny kraj. Mieszkam tu od koło 3 lat, nie narzekam na włoskie życie. Mam dobrą szkołę do której uczęszczam, mam również dziewczynę. Nazywa się Silvia. Hmmm.. jeśli miałbym ją obisać w kilku słowach z wyglądu to napewno podkreślił bym jej głęboko brązowe oczy oraz miodowe włosy. Jest mojego wzrostu. Jeśli chodzi o wygląd to tyle. Jest osobą stanowczą i wymagającą. Znamy się półtora roku, zam ją jak mało kto. Jest osobą której można ufać, bo nigdy nie kłamie i jest dobrą dziewczyną. Ostatnio przeglądałem szafę, w której znalazłem wiele rzeczy o których bym normalnie sobie nie przypomniał. Z samego dna poczułem coś na kształt koła. Powoli wyjmując przedmiot już domyślałem się co to może być. Niesamowite! Jak mogłem zapomnieć o czymś co kochałem robić. To wrotki.. Patrzyłem na nie minutami. Przypomniały mi się wszystko z Buenos Aries. Te złe rzeczy i te dobre rzeczy. Przypomniała mi się Luna. Jak mogłem? Osoba w której byłem zakochany po uszy, dalej jestem.. Nie rozmawiałem z meksykanką od roku lub dłużej, przezemnie. Olewałem jej połączenia. Nie chciałem by miała nadzieję na mój powrót i cierpiała. Bardzo trudno była dla mnie rozłąka z dziewczyną którą kochałem.. nie da się jej zapomnieć. Energiczna, zawsze optymistyczna osoba czyli Luna. Gdzie straciłem głowę wyjeżdżając do Włoch? Miałem tam przyjaciół, szkołe, wrotkowisko i co najważniejsze moją miłość, Lunę. Są wakacje.. jest to idealny czas by odwiedzić dawnych znajomych! Tak! Nie miałem za dużo planów na tegoroczne wakacje, idealnie się złożyło. Sylvia się ucieszy, jestem pewny. Za nie długo wruci z treningu i wszystko jej opowiem. Idealny pomysł! Z tego wszystkiego zacząłem już sam pakować walizki, na nic lepszego nie wpadłem. Te wakacje będą czymś czego nie da się opisać. A Luna i inni? Napewno się ucieszą na mój widok jak ja na nich.
CZYTASZ
Liczysz się ty {Lutteo}
FanfictionOd pocałunku Lutteo na dachu i rozstania się minęły 3 lata, niestety.. od tamtej pory Luna i Matteo niespotkali się. Rozmawiali przez video chat, dużo pisali i rozmawiali przez telefon. Lecz po jakimś czasie ich kontakt powoli się urywał, aż do tego...