Spotkalismy sie pod najwiekszym i najlepszym klubem w NY.
Bez problemu weszlismy do srodka gdyż ochroniarzem byl nasz znajomy
Wykupilismy stolik i zaczęli sie schodzic nasi znajomi
-ej a to nie Max ? -zapytala Karola ,jedna z dziewczyn siedzacych przy stoliku
-tak to on -powiedzialan nieco przygnebiona
-to wy nie byliscie razem ?-dopytywala
-juz nie jak widac -warknelam do dziewczyny i odeszlam od stolu idac w kierunku calujacego sie chlopaka
-widze , ze juz sie znalazles sobie zastepstwo
-nie ,Emma to nie tak
-widze wlasnie
Strzelilam chlopaka w policzek i wybieglam z klubu nie zwracajac uwagi na przyjaciol .
Wsiadlam na motor i ruszylam .
W tym momencie bardzo cieszylam się ,że nic nie piłam i moglam prowadzićPojechalam szybko na moja ulubiona stacje po mocna kawe i wyjechalam poza miasto w miejsce gdzie zawsze przyjezdzalam z Maxem.
Siedzialam tam kilka minut nie wiedzac co mam ze soba zrobić gdy nagle uslyszalam ryk silnika
To on
-co ty tu robisz ? -zapytalam z mieszanymi uczuciami
-szukałem cię
-to jak widzisz znalazłeś
-wiedzialem gdzie bedziesz
-przestan
-myslisz ,że tak slabo cie znam ?
Kupilas kawe taka cp zawsze i poslodzilas ja 2 łyżeczkami cukru
Emma znam cie bardzo dobrze i znalezienie ciebie nie sprawilo mi żadnego problemu
-dlaczego ?dlaczego mi to zrobiles?! -zaczelam zaplakana
-przepraszam pogubilem sie
-ale ...- nie zdarzylam dokonczyc bo chlopak pocalowal mnie
-kocham cie glupia ,po prostu sie w tym wszystkim sie pogubilem
-nie mow tak zostaw mnie
-tamta niespodzianka nadal ze mna jezdzi
-jak to ?
-Emma kochana to nie mialo tak wyjść , CHCIALBYM CIE ZAPYTAC CZY ZOSTANIESZ MOJA ŻONA
-Max ale ...
- prosze
-nie ja musze to przemyslec ,a ty musisz sie zmienic
-wiem mochanie zrobie wszystko aby znow bylo jak przez te lata
-obys nie klamal
-kocham cie -powiedzial
Nie odpowiedzialam mu tylko wsiadlam na motor i pojechalam do domu gdzie czekali juz z niecierpliwieniem moi kochami przyjaciele
Ta piosenka leciala gdy wezzlam do domu
CZYTASZ
Upadek królowej
Teen FictionCzasami zaczynamy kochać kogoś za bardzo przez co wplątujemy się w relacje niemające żadnej przyszłości. Mur jaki budujemy wokół tej osoby staje się kuloodporni, a my stajemy się armią mogącą zniszczyć wroga w razie najmniejszego konfliktu. A więc c...