Szczęście zapukało do naszych drzwi.

35 5 2
                                    

Nagle Marprycha otworzyła oczy. Wawrzonka i Hef się przestraszyły. Marpri żyje! Zaczęła oddychać! Jest dobrze.

C-co się s-stało? - Wyjąkała Marpri.

Marprycha! Żyjesz! O mój Jezu! Kochana! - Wykrzyknęła ze łzami szczęścia Hefcia. Dziewczyna podbiegła do przyjaciółki i ją przytuliła. Rany zniknęły. Czy to oznacza koniec zmartwień z vNarfem? Marpri delikatnie się podniosła i usiadła na łóżku.

Hef? Czy to ty? - Powiedziała.

Tak Marpri! Jezuu już myślałam, że na zawsze cię straciłam. - Odpowiedziała Hefcia i ponownie się przytuliły. Wawrzonka poszła do kuchni zrobić kanapki. Dziewczęta były bardzo głodne. W tym czasie, gdy Wawrzonka przygotowywała coś do jedzenia, przyjaciółki nie wierzyły, że to się stało. Cały czas nic nie mówiły. Tylko siedziały na łóżku w swoich objęciach. Hef zadzwoniła po Ananasa, żeby powiedzieć mu świetną nowinę. Ten przyszedł jak najszybciej i cała trójka siedziała w spokoju. Wawrzonka przyniosła kanapki i zadzwonił jej telefon.

Halo? Czy pani Wawrzonka? - Powiedział mężczyzna z telefonu.

Tak to ja. Kto mówi? - Odpowiedziała Wawrzonka.

Z tej strony doktor Miskowicz. Pańskie córki się obudziły i mają się dobrze. Rany dziwnym cudem zniknęły. Może pani przyjechać po córki. - Powiedział.

O kochany Boże! Jak się cieszę! Już jadę! - Wykrzyknęła mama i odłożyła telefon.

Kochani! Zuzik i Kundzia żyją! Jadę po nich! - Powiedziała Wawrzonka do towarzyszy.

OMG ale super! - Krzyknęła z radości Hef. Hm, a może Rav i Gerold też żyją? Powiedziała mamie, że jak zobaczy żyjących przyjaciół ma ich również zabrać do domu. Wawrzonka pojechała. Cała trójka została w domu. Zajadali się pysznymi kanapkami z szynką, ogórkiem i rzodkiewką. Niebo w gębie! Mama Hefci zna się na kanapkach. Po sześciu minutach talerz był pusty. Marpri nawet wylizała okruchy z talerza. Ananas odniósł talerz i włączyli TV. Leciał ich ulubiony program - "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Akurat był finał. Każdy głosował inaczej. Przed wynikami przyjęchała Wawrzonka z Zuzikiem i Kundzią.

Siostry! Och, kochane. Tęskniłam mocno! - Krzyknęła Hef, podbiegła do nich i mocno przytuliła.

Hefcia ajj! Kochana. Myślałam, że jednak się już nie zobaczymy. - Powiedziała Kundzia. Ale coś tu nie gra. Hef zauważyła, że nie ma Raven i Gerolda.

Mamo, a Rav tam nie było? Albo Gerolda? - Rzekła Hefcia.

Niestety, oni leżą na innym szpitalu. - Odpowiedziała smutno Wawrzonka.

Ech, no trudno. Może potem zadzwonią ze szpitala. Ale obiecaj mi, mamuś, że po nich pojedziesz. - Przemówiła Hefcia.

Obiecuję. - Zgodziła się mama. Wawrzonka zrobiła kolejne pyszne kanapki. W przeciągu trzech minut talerz ponownie był pusty. Najlepsze kanapki na świecie! Aww... No dobra. Wyniki finału. Wygrała Agnieszka Zawdubska, czyli faworytka Ananasa. Wiktor bardzo się cieszył, a dziewczyny były trochę zawiedzione. No ale cóż, to tylko program. Po chwili zadzwonił telefon Hefci.

Halo, czy mam przyjemność rozmawiać z Wiktorią? - Powiedziała kobieta z drugiej strony połączenia.

Tak, to ja. A o co chodzi? - Odpowiedziała Hef.

Raven oraz Gerold się przebudzili. Są zdrowi, ich stan jest stabilny. Można po nich przyjechać. - Powiedziała z wyraźnym szczęściem lekarka.

OMG ale się cieszę! Zaraz podjedzie moja mama! Dziękuję! - Wykrzyknęła Hefcia, rozłączyła się i skakała wysoko z radości.

Mamo, jedź do szpitala. Rav i Gerold żyją! - Krzyknęła Hef.

Już jadę. Już jadę. - Powiedziała z entuzjazmem Wawrzonka. Gdy wyjechała, Zuzik poszła zrobić tosty z dżemem malinowym i herbatę owocową. Wszyscy czekali na przyjazd dwójki przyjaciół. W między czasie oglądali jakąś komedię i zajadali pyszne tosty popijając herbatką. Gdy tak wciągnęła ich komedia otworzyły się drzwi mieszkania. Przez próg weszły trzy cienie. A tak naprawdę, to Wawrzonka, Rav oraz Gerold.

Jeju Rav! - Krzyknęła Hefcia i mocno przytuliła Raven.

Siemka Gerdziu Sknerdziu! - Powiedział Ananas do Gerolda i przybili sobie żółwika.

Ale się cieszę, że cię widzę kochana. - Powiedziała Rav. Wszyscy objęli się rękami. Wszyscy. Cała  ósemka. Wszyscy mocno się przytulili. Miłość. Ona zrobi wszystko!

LustereczkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz