Cinderella (Larry;Ziall)

R 17

Wow. Ile to już minęło? 8 miesięcy? Mam nadzieję, że jeszcze pamiętacie Kopciuszka, a jak nie to przeczytajcie go od początku! To stosunkowo krótkie ff! 

I już nigdy nie będę pisać, więcej niż 2 ff w jednym czasie! 

Miłego czytania najwspanialsi! 

____________________________________________

Serio żałowałem, że pozwoliłem Carol, Lukowi i Liamowi wprowadzić mnie w tajniki seksu. Myślałem, że moja edukacja zacznie i skończy się na teorii, ale oni dosyć szybko przeszli do praktyki. Wow, nigdy nie pomyślałbym, że to mogłoby tak wyglądać. 

- W seksie analnym - stęknął Liam - najważniejsze jest nawilżenie i rozciągnięcie - powiedział, całując szyję Luka. Jego palce rytmicznie wchodziły i wychodziły z ciała jego partnera. 

- Jezu - mruknąłem, zasłaniając oczy. 

- Musisz patrzeć, żeby się nauczyć! - Skarcił mnie Liam. 

- To jest chore! - Jęknąłem zażenowany. - Czemu muszę na to patrzeć?! 

- W celach edukacyjnych? - podpowiedziała Carol, popijając drinka.

- Mogłem obejrzeć porno jak każdy normalny nastolatek - westchnąłem, zabierając dłoń z oczu. 

  - Ja uważam, że to całkiem gorące - uśmiechnęła się szelmowsko. 

Luke jęknął głośno.

- Znalazł jego prostatę - sprostowała. - Teraz będzie z górki.   

- Wyczuwam tu nutkę ekshibicjonizmu - mruknąłem.  - To was jara?

- Tak - odpowiedzieli równocześnie. 

- Planujesz być na dole czy na górze? - zapytał Luke. 

Sekundę później jego ciało wygięło się w łuk. 

Oplułem się piciem. 

- C-c-chyba nn-na d-dole? 

- Och to świetne! Na początku - wystękał - będziesz miał wrażenie, że chce ci się... No wiesz. Ale szybko się przyzwyczaisz - zapewnił, patrząc na Liama wzrokiem przepełnionym miłością. - Chyba, że Louis ma kutasa jak ten tutaj - zachichotał, drapiąc ramiona Liama. - Po naszym pierwszym razie nie mogłem usiąść przez tydzień. 

Pocałowali się namiętnie. 

- Czy to ten moment, w którym oni zaczną...? 

- Och tak - powiedziała Carol, odkładając szklankę na komodę. - Masz coś przeciwko jeśli się do nich przyłączę? 

Przecząco pokręciłem głową. Nie zostałem na wielki finał, bo cały ten akt okazał się nie na moje nerwy. Uciekłem w momencie kiedy Carol siadała na twarzy Luka, a Liam powoli zaczął w niego wchodzić. 

Zboczeńcy. 

I co ja miałem teraz zrobić? Przećwiczyć robienia loda na bananie jak zaproponowała mi Carol, czy zacząć zaspokajać się ogromnym wibratorem Luka? Obie te opcje zdecydowanie odpadały! Chociaż to mógłbym jeszcze przeżyć. To wykład Liama o lewatywach mnie odrzucił. Chryste, Ci ludzie byli bardzo niewyżyci!

Jednym słowem miałem przejebane. 

Nie mogłem spać tamtej nocy, a rano długo leżałem w łóżku,myśląc co tak na prawdę powinienem by zrobić. Tylko kilka godzin dzieliło mnie od całkowitego upokorzenia! Albo utraty dziewictwa... Zdecydowanie wolałbym to drugie! Byłem pewny Louisa i tego, że chciałem to z nim zrobić. Wiedziałem, że zrobiłby wszystko, żeby było mi z nim dobrze.