Miałam pojechać na chwilę z tatą do biedronki po żelki, ale on zaczął jeździć niebezpiecznie szybko i ścigać się z kimś na dziwnych budynkach. *jak w grze GTA San Andreas , albo V * Zrobiło się ciemno i przyjechała policja, bo sprowokował wypadek i gdy już przyjechali, jeden z policjantów pokazał nam kotka w telefonie. Na następny dzien biegłam w parku przy wodzie, a słońce przebijało przez liście. Lekcje szybko się skończyły. 9:10 byliśmy w domu, a mieliśmy ostatni basen. Typowa wiosna,bo słońce świeciło i było ciepło dosyć. Wyrzuciłam czyjąś koszulkę za okno,bo leżała na podłodze przy drzwiach, a ludzie zaczęli mi gratulować. Zauważyła to jakaś starsza pani, która mnie zawołała, a ja już wystraszona do swoich kolegów pytam:
-Co mam powiedzieć?!
-Powiedz, że musiałaś nakarmić jednorożca tą koszulką, nie ogarnie się.Okej, więc idę, a starsza pani powiedziała, żebym zadzwoniła do swojej babci i z nią porozmawiała. Zrobiłam to. Babcia była szczęśliwa, później wszyscy poszli do mnie do domu i urządziliśmy al'a imprezkę (jeżeli można to tak nazwać) z wieloma ludźmi, poszłam na 15 minut do drugiego pokoju mojej siostry Patrycji, a na dworze widziałam niepokojącą ciemności, zapalały się latarnie, które odbijały się od śniegu.
Gdy wychodziłam z pokoju chciałam zapalić światło, ale znajomi odłączyli mi korki i uciekli.
Poszłam porozmawiać z chłopakami
-Ejj , co się dzieje ??
-Korki ci wyłączyli.
-Aha ?¿
Kiedy się ze wszystkimi żegnałam, moja koleżanka biegała bez spodni i zaczęła mnie obgadywać.
Powiedziałam, co o jednej z nich myślę poczym wyszła obrażona, a ja śmiałam się jej w twarz.
CZYTASZ
Marzenia Senne cz.1
RandomOpowieści narodzone w mojej głowie podczas snu. Są one zakręcone, mega dziwne, a czasami nawet chore. Prościej mówiąc -to będzie mój sennik. Mam wrażenie, że to, co tworzy moja wyobraźnia, jest godne zapisania.