Wracałam ze szkoły, siostra przyjaciela dała mi książkę z wyjaśnieniem wszystkiego.
Wyjaśnieniami nie rozwiązanych problemów, nie jasnych dla mnie spraw, zamkniętych sekretów.. było tam wszystko.
Czytałam to, aż z jednego z domów usłyszałam głośną kłótnię i zobaczyłam wybiegającą z niego zapłakaną kobietę.
Powiedziałam 'Czas komuś pomóc' , przekręciłam się na pięcie i poszłam w jej stronę żegnając się z osobami, które ze mną szły.Mama powiedziała, że popełniłam za dużo błędów w życiu.
Miałam pożegnać się z jeszcze nienarodzonym rodzeństwem, całą rodziną i wyjechać. Chciało mi się płakać, każdy do mnie podchodził i pytał 'Cieszysz się z przyjścia najbogatszego dziecka na tej planecie?'
Jeszcze bardziej płakałam.
Weszłam do łazienki zapalając dwa światła, które oświetlały tylko połowę pomieszczenia,a nie całość. Zobaczyłam to w szybce telefonu, w którym miałam wiadomości.Wyszłam na dwór nad mały staw, ktoś rozmnażał tam czerwone rybki i mnóstwo dzieci przytulało mnie powtarzając tą samą kwestię, a ja nie potrafiłam powstrzymywać smutku.
CZYTASZ
Marzenia Senne cz.1
RandomOpowieści narodzone w mojej głowie podczas snu. Są one zakręcone, mega dziwne, a czasami nawet chore. Prościej mówiąc -to będzie mój sennik. Mam wrażenie, że to, co tworzy moja wyobraźnia, jest godne zapisania.