*14* O pięknych dramatach

460 90 28
                                    

Artysta szczęśliwy to gatunek wymarły,
sztuka się odradza z losów naszych marnych.
Człowiek zwykł w życiu szczęścia szukać,
jednak często błądzi, a śmierci nie oszuka.

Aktor taki, co długo nie doczekał się sławy,
blady był i słaby, prawie wyszedł z wprawy.
Wkroczył na scenę i dostrzegł publiczność,
słyszał jej głosy, czuł wielką bliskość.
Spojrzał się w dół,
twarz mu pobladła.
Złapał za sznur,
kurtyna opadła.
A słowa jego dźwięczały w tłumie:
ja też mam swoją martwą naturę.

***
15.05.17

Mickiewicz byłby dumnyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz