16

3.7K 106 6
                                    

Przychodził praktycznie codziennie i spędzał ze mną parę godzin i nocy  a przed przyjściem mojej mamy znikał. Zasypialam z nim gdy mama miała na nocną zmianę a rano nigdy go nie widziałam w moim domu. Również go nie szukałam wiedziałam że przyjdzie zawsze przychodził. Nie wiedziałam czemu nie powiedziałam prawdy mojej rodzicielce. Nie okazywał mi uczuć. Praktycznie nic jego twarz była taka... nijaka. Był zimny. Ale słuchał tego co mówię  i nie oceniał co mi wystarczało.

Tego ranka też tak było. Wczoraj Zasypialam z nim a rano już go nie było. Gdy pierwszy raz tak zniknął serio się wystraszylam jego zachowanie nigdy nie wskazywało ze rankiem zniknie bez pożegnania.

Wstałam z łóżka wykonałam codzienną rutynę.

Jedząc obiad postanowiłam ze chce aby ten dzień był inny niż zwykle. Każdy tydzień od 2 miesięcy przezywalam tak samo. Znudziło mnie to.

-Witaj córeczko-powiedziała moja mama wchodząc do kuchni .
-Część mamo jak w pracy?
-Urwanie głowy Ale jutro wracam wcześniej.
-Wiesz pomyślałam że możemy zaprosić Emila na kolację
-Emila...?
-No tak Emila chyba go pamiętasz
-tak pamiętam pamiętam.
-pomyślałam że miło by było gdybyście się poznali
- ją go z chęcią poznam a co planujesz zrobić na tą uczte?-zapytała. Chociaż znałam Emila dobre dwa może trzy miesiące kompletnie nic o nim nie wiedziałam.
-to będzie niespodzianka

Mama wyszła do pracy a ja uciekłam do swojego pokoju gdzie napisałam wiadomość do Emila.

Me: Hejka przyjaciółko może masz ochotę wpaść jutro na kolację do mnie poznasz moją mamę:D

Wysłałam wiadomość i poszłam się umyć. Wychodząc z łazienki byłam przygotowana na odczytanie informacji od Emila. Odblokowalam telefon lecz nic nie ujrzałam. Czekałam jeszcze przez chwilę jednak dałam sobie spokój. Było po 18 Emil już dawno powinien przyjść. Poslodzilam herbate i usiadłam przed telewizorem. Przez jakieś 15 min skakalam z kanału na kanał nie mogąc znaleźć niczego co by mnie zainteresowało, a może wcale nie chciałam? Wylaczylam telewizor i  wpatrywalam się w widok za oknem przez kolejne 3 godziny. Przez pierwszą godzinę czekałam na wiadomość od Emila i co chwilę sprawdzałam telefon jednak teraz straciłam nadzieję. Nie byłam zła , smutna czy było mi przykro nic z tych rzeczy wiedziałam że przyjdzie i zachowa się jakby nic się nie stało.

Gdy już miałam zasypiac usłyszałam dźwięk otwierajacych się drzwi. Było po 22 I mama wróciła z pracy. Pozegnalam się z nią szybkim dobranoc.

Weszłam do swojego pokoju i oparłam się plecami o drzwi po czym powoli zjechalam w dół. Przypomniała mi się myśl z dzisiaj o 14 chciałam aby ten dzień był inny i rzeczywiście był. Po tym innym dniu chciałam aby moje życie się nie zmieniało miałam tylko Emila był moim najlepszym przyjacielem. Był najlepsza rzeczą jaką mnie spotkała w życiu. Byłam zmęczona tym dniem. Usnela.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Straciłam nadzieję że coś będzie z tej książki Ale mam nudne życie i ja dalej pisze.  Ten rozdział ma ok 400 słów i mi się nawet podoba. Nwm czy ktoś czyta te notki wgl czy ktoś czyta książkę pa kocham was chociaż tego nie czytacie. :*

PorywaczOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz