Tae: ciastek!!
Tae: kocham cię, najmocniej, zaraz wylatuję!!
Kookie: jezu, denerwuję się bardzo, herbatko...
Tae: przestań, będzie super
Tae: samoloty rozbijają się bardzo rzadko, głupolu
Kookie: 33 godziny, tak?
Tae: tak, z przesiadką w Hong Kongu czy coś
Tae: jeju jeju jeju!!! już tak bardzo chcę cię wyściskać!!! gdybym mógł, to bym tu skakał i piszczał, aaa
Kookie: słoneczko, uspokój się!
Kookie: nie no, ja też się bardzo ekscytuję, nie wiem co będę bez ciebie robił przez te kilkadziesiąt godzin...
Tae: rób najpiękniejszą kartę z imieniem TAEHYUNG na lotnisko!
Kookie: chyba z pomocą mamy, ale okej!
Tae: kocham cię, muszę już lecieć! widzimy się na lotnisku!
Kookie: widzimy, Tae...
epilog będzie jeden, ale podzielony na dwie części, żebyście nie mieli za miło;)
CZYTASZ
you're my sky | Vkook ✔️
Fanfic9-letni taehyung wraz z 8-letnim jungkookiem pisze na czacie, gdzie przez kilka następnych lat wspólnie przeżywają swoje pierwsze szóstki i jedynki, wzloty i upadki, pierwsze kłótnie, pierwsze poważne łzy, pierwsze miłości, pierwszy alkohol, pierwsz...