neighbourhood 16

254 19 2
                                    

- Jade - mówię cicho. - Nie tak powinnyśmy to zrobić.

Mój niepewny głos sprawia, że odrywa się ode mnie. Patrzy mi w oczy, a ja zaczynam się bać.

- Nie jesteś gotowa?

- Jestem, ale... Inaczej to sobie wyobrażałam.

Wzdycha, przeczesując palcami swoje włosy. Siada obok, a mnie nachodzi dziwne uczucie.

- Jeed, ja chcę to zrobić, ale... Boję się? Zgaduję, że o to chodzi. - Wyznaję, rumieniąc się soczyście.

Chwyta moją dłoń. Ubiera mnie w bluzę, a na siebie narzuca jeansową kurtkę. Wychodzimy z domu, a ona szuka wzrokiem brata.

- Evan! - Krzyczy. - Idziemy do domu!

- Tja, okej - mruczy. - Z Bogiem, dzieciaki.

Somi śmieje się nerwowo na jego słowa. Wyciągam telefon z kieszeni i wybieram numer Kyle.

- Cholera, Perrie. Wiesz, która jest godzina? - Warczy.

- Miło cię słyszeć, kuzynie. - Używam najbardziej delikatnego tonu. - Przyjechałbyś po nas?

- Jakich nas? Gdzie jesteś? Co jest? - Zadaje pytania, mogę przysiąc, że właśnie zrywa się z łóżka i... - Kurwa!

...uderza małym palcem w komodę.

- Jestem z Jade, wracamy z imprezy u Johna. Chcemy... iść spać.

Wiązanka przekleństw opuszcza jego usta.

- Zaraz będę. Czekajcie, gówniary.

Blue NeighbourhoodOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz