Kou x Idol!Reader

557 43 0
                                    

Skończyłaś występ wraz z dziewczynami. Byłaś bardzo zmęczona. Tuż po was na scenę młodych, utalentowanych wchodził zespół chłopaków. Zawiesiłaś oko na pewnym Niebieskookim Blondynie. On lekko rozkojarzony spojrzał się na ciebie i uśmiechnął się szeroko, twoje reakcja była ekspresowa- spódniczka w dół oraz calutka się zaczerwieniłaś. Wbiłaś wzrok w podłogę i lekko się naburmuszyłaś, klnąc w duchu na Dziewczyny z twojego zespołu, które, chcąc przyciągnąć więcej ludzi, skróciły wasze spódniczki... Czemu się na to zgodziłaś? 

-Ne- usłyszałaś tuż nad głową, po czym poczułaś delikatne głaskanie po głowie- MNeko-chan, poszło ci wspaniale~- spojrzałaś do góry, okazało się, że był to blondyn, któremu się przyglądałaś parę sekund wcześniej, wyszedł z szyku, by cię pochwalić, zarumieniłaś się jeszcze bardziej. 

-D-Dziękuję...- jęknęłaś zestresowana do granic możliwości.

-Kou! Chodź już!- spojrzałaś się w stronę sceny, gdy jeden z jego przyjaciół, który odziany był na zielono go zawołał. On sam ubrany był w różowy uniform.

-Um!- przytaknął- Mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy... E...- spojrzał na ciebie pytająco.

-[Imię].- odparłaś już spokojniej.

-[Imię-chan], trzymaj kciuki- kolejny raz zmierzwił twoje włosy i wbiegł na scenę wraz ze swoją grupą.

Poszłaś schować się do swojej garderoby. W końcu to konkurs, każda grupa rywalizuje o kontrakt za 300 000$. Każdej zależy tak samo, bo nikt nie jest w stanie wyłożyć takiego nakładu na płyty, promocję i menadżera. Przez co na dobrą sprawę jest konieczna wygrana. Fakt faktem, istnieje szansa, że inny inwestor zauważy was i wasz talent. Ale to nie jest pewne...

-Ne, ne!- zagadała jedna z dziewczyn- Nie przejmujcie się! Nawet jeśli nie wygramy, dalej każda z nas ma szansę na indywidualną nagrodę! A jest ona wystarczająca, by przetrwać w show biznesie!- Liderka zaczęła was pocieszać, czułaś i ona prawdopodobnie też, że nie poszło wam najlepiej.

-Przygotujcie się na rozdanie!- rozbrzmiał głos dźwiękowa zza drzwi. Wstałaś bez słowa i wyszłaś szybko z garderoby, zderzając się z czymś. A mianowicie z kimś. A mianowicie z blondwłosym kimś.

-[Imię-chan], wszystko w porządku?- poczułaś silną dłoń w tali, która prawdopodobnie uchroniła cię od rychłego upadku.

-T-tak... Dziękuję Kou...- szepnęłaś pod nosem, a pozostała szóstka dziewczyn wyjrzała zza drzwi i patrzyła się na ciebie wielkimi oczyma. Blondyn przekręcił pytająco głowę i spojrzał się na ciebie. Przeszedł cię chłodny dreszcz, bowiem wystraszyłaś się tego wzroku.

-Hm... Skąd ty znasz moje imię... A już wiem!- pstryknął palcami- Lider mnie zawołał!- uśmiechnął się promiennie- Co ważniejsze... Dziewczyny chodźcie! Zaraz będzie rozdanie!- pociągnął cię do wejścia na scenę.

Okazało się, że ty i Kou mieliście "łączyć" wasze zespoły, czyli stać najbliżej ciebie. Mimo wszystko byłaś zaczerwieniona. W końcu... On jest ładny... I miły... Bynajmniej na pierwszy rzut oka.

Odruchowo zaczęłaś się zastanawiać, czy to jego charakter, czy sytuacja jest taka jak twoja. Przez to, że twój uśmiech został zdarty siłą, chciałaś zdobyć te pieniądze, by nigdy nie wracać w miejsce, które sprawiło ci sporo bólu.

Poczułaś jak na twojej dłoni zaciska się dłoń Mukamiego. Posłał ci serdeczny uśmiech. Ty natomiast nadal byłaś zachmurzona, spojrzałaś na niego zagubionym wzrokiem w geście "O co chodzi?"

-[Imię-Chan...]- szepnął do ciebie i odpowiedział na twój wzrok zmartwiony spojrzeniem- Nie na to pora... Chociaż masz rację...- zastanawiałaś się, o co chodzi- Mój uśmiech został zdarty podobnie jak twój... Dlatego... Obdarzmy się wzajemnie uśmiechem, który odsunie złe wspomnienia na bok... Chociaż na moment.- Uśmiechnął się ponownie. Zastanawiało cię przez chwilę skąd on wie... Ale z drugiej strony mogła mu to podpowiedzieć dobrze rozwinięta intuicja... Po paru sekundach zadarłaś głowę lekko do góry i uśmiechnęłaś się szeroko.- O to mi chodziło!

-WCHODZICIE!- usłyszałaś prostą komendę, złapałaś swoją przyjaciółkę Rin {Debiut autorki w xRederach xD ~Autorka} za dłoń i pociągnęłaś ją w stronę sceny, tak jak ciebie pociągnął niebieskooki.

Cały czas trzymał cię on za dłoń, by dodać ci otuchy. Wasze grupy stały naprawdę blisko siebie i wspierały się wzajemnie.

Niestety ani twoja, ani jego grupa nie wygrała głównej nagrody, czyli podpisania kontraktu.

Po ogłoszeniu wyników grupowych opuściła cię nadzieja, że wyrwiesz się ze swojego własnego koszmaru. Nie chciałaś oglądać domu, ojca, okolicy twego miasteczka. Chciałaś zostać tutaj... W Tokio... Nie pozwalać mu się do ciebie zbliżać, odciąć się od niego i rodziny. Może i zestarzeć się samotnie, ale spokojnie... Znów spochmurniałaś i spuściłaś głowę, wbijając wzrok w podłogę...

-Ne... [Imię-chan] nie przejmu...- coś mu jednak weszło w słowo.

-A NAGRODĘ SOLISTÓW- zaczął prowadzący całe show- NAGRODĘ SOLISTÓW ZDOBYWAJĄ EX AEQUO KOU MUKAMI ORAZ [IMIĘ NAZWISKO]!!! GRATULACJE!!!

Twoje źrenice drastycznie się zmniejszyły, a do oczu wezbrały łzy. Podniosłaś do góry głowę i widziałaś jedynie, jak wiele osób krząta się wokoło ciebie i Kou.

-No podnieść ich! No! Chłopaki dacie radę!- usłyszałaś głos Rin, która pociągnęła za frak innego blondyna tyle, że w zielonym uniformie, mianowicie lidera grupy Kou. Ten zebrał chłopaków krótkim okrzykiem. Parę sekund później straciłaś grunt pod nogami, siedziałaś teraz na ramionach najwyższych osób z grupy Mukamiego, a on siedział na ramionach trochę niższych kompanów. Nadal trzymał cię za dłoń po chwili, gdy wcisnęli wam statuetki do wolnych rąk, niebieskooki wzniósł okrzyk triumfu, podrywając dłoń, za którą cię trzymał do góry. Obdarzył cię kolejnym pięknym uśmiechem, na co odpowiedziałaś mu tym samym. Zawtórowałaś mu także z okrzykiem triumfalnym i uniosłaś swoją statuetkę ku górze.

Teraz... Teraz będzie już tylko lepiej...

~*~
Ten dzień nadszedł wbiłam wam w romans kochanieńkie xD Rin (Ja) wam pomogła przy triumfie!
W podziękowaniu dla Korektorki <3 
Macie kolejnego diablika ~ (Why. ;w; )
Mimo wszystko pisało mi się go przyjemnie, na informatyce są jednak do tego predyspozycje xDDD
Miłego dzionka <3

x Reader'sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz