Ariana's POV
Obudziłam się około 10:00. Dziś nie ma szkoły, jest sobota. Mogę odpocząć od upierdliwych wyzwisk od Gigi i jej bandy. Wzięłam prysznic i ubrałam się w czarną bluzkę z krótkim rękawem, dżinsy i oczywiście moje ulubione vansy. Nudziło mi się przez dobrą godzinę, bo oglądałam jakiś nudny film, ale nie, musiałam się ruszyć, wiec podniosłam swoje leniwe cztery litery i nie mówiąc nic mamie (która oczywiście ledwo na nogach się trzymala) wyszlam z domu.
Wsiadłam do mojego czarnego Range Rovera i pojechałam do centrum. Juz zbliża się lato, wiec musze mieć coś założyć. Weszłam do paru sklepów ale Na dłużej zatrzymałam się w sinsayu, rozmyślając czy kupić białe krótkie spodenki czy czarne. Zdecydowałam się na czarne. Czarny to kolor, który idealnie opisuje moje życie. Takie proste, nudne życie. Czarny pasuje do wszystkiego, a do mnie tym bardziej.
Kupiłam wszystkie wybrane rzeczy i ruszyłam w stronę mojego samochodu. Ciesze się ze mam prawko bo nie mogłabym nigdzie po za miasto wyjeżdżać, nienawidzę pociągów, autobusów, taksówek ani żadnych innych publicznych komunikacji miejskich.. szczególnie w lato.. BOŻE.. Ci ludzie... oni tak śmierdzą! Nie mogę nigdy tam wytrzymać.. dlatego zdałam prawko i teraz jest mi o wiele lepiej. W trakcie jazdy do domu mój telefon zawibrował_nieznany_
Hej śliczna, to ja Harry, tak sobie myślę że może wybierzemy się razem do kina? Dziś jest premiera nowych ,,Piratów z Karaibów". Co myślisz?
Ja
Po pierwsze nie jestem 'śliczna', a po drugie nie jestem fanką. Sory może następnym razem ;)
_nieznany_
Proszę!! To chociaż chodźmy się przejść.
Ja
No okk.
_nieznany_
Ekstra. Zaraz po ciebie jestem.
Nie chce iść z tym idiotą, ale cóż.. dużo zrobię żeby się wyrwać z tego chorego domu.
_nieznany_
Jestem ;*
Ja
Już idę. :))
Ughh......
Harry czekał juz przed drzwiami.
-hej idziemy?- sama nie wiem czy to było pytanie czy stwierdzenie.
-tak chodźmy.Gadaliśmy o tylu rzeczach że nawet trochę go polubiłam.. nie jest aż taki zły. Lubi się śmiać.. czyli przeciwnie do mnie..
-ej Harry
-hmm?
-masz rodzeństwo?
-tak. Jedną siostrę. Gemmę. Myślę że musisz ją poznać.
-ja umm... myślę że lepiej nie.Nie chce żeby Styles się do mnie tak bardzo przywiązywał.. mam poznać jego siostrę, potem jego mamę i tatę, później jego całą rodzinę.. bo zapewne nie zakończyłoby się na poznawaniu siostry.
-dlaczego nie?!- oburzył się
-bo nie.- strzeliłam grymas
-ojj no proszę, świetnie się zrozumiecie
-no dobra, ale tylko ją.. nikt więcej.Harry zrobił dziwną minę ale nic nie powiedział, a później się uśmiechnął.
-noo więc, poznasz ją jutro. Przyjadę po ciebie o 11:00
-okej..
-a teraz. Masz ochotę na lody albo watę cukrową?
-NIE! no coś ty! Nie widzisz jaka jestem gruba?! Nie mogę!!
-ty?! Gruba?!- zaczął się bezlitośnie śmiać
-co cie tak śmieszy baranie?!
-po prostu to ze stwierdziłas ze jesteś gruba
-czy ty mnie widzisz?!
-tak.- powiedział to z powagą wiec może dla niego wcale nie byłam gruba.. ehh .. faceci.
Zrobiłam się śpiąca..-Harry, która jest godzina?
-21:54
-myślę że powinnam iść do domu. Jestem zmęczona.
-no dobrze, chodź odwiozę cie
-nie dzięki nie trzeba
-oszalałaś? ! Jest juz prawie 22:00 jest ciemno a po drogach chodzą jacyś idioci, nie ma gadania wsiada do autaPokręciłam głową i pomyślałam ,,czy on musi być taki uparty?!" Czy ja go lubię?? Nie wiem ale,
myślę że go polubiłam.. owszem.. był irytujący, ale bardzo fajnie mi się z nim rozmawia, być może dlatego że jest jedyną osobą, która ze mną gada.
Dojechaliśmy do mojego domu. Otworzył mi drzwi i odprowadził do drzwi.
-pa dzięki, fajnie było- stwierdziłam, bo to prawda
-nie ma za co, możemy to częściej powtarzaćPuścił mi oczko, a później zamierzał się do czegoś, czego nie chcialam.
O NIE, O NIE, O NIE!!!!!!NOTKA
♡dziękuję za taką oglądalność♡ i serdecznie zapraszam do odwiedzenia tej pani ----> ciastek28
Teraz wszystkie rozdziały będą dłuższe i bedą się pojawiały codziennie po jeden, dwa lub czasem trzy :D
CZYTASZ
PROSZĘ POZWÓL.../H.S\
FanfictionJesteś dziewczyną po przejściach, której świat staje na głowie od czasu przeprowadzki na Florydę. Poznajesz irytująceo chlopaka, ktory cie denerwuje i nie daje ci spokoju.. on zakochuje się w tobie a ty tego nie odwzajemniasz. Po ostatnim rozstaniu...