PROSZĘ POZWÓL.../H.S\

35. dzięki. .

Otworzyłam drzwi z nadzieją że to Harry.

-hej Ariana!

To Zayn..

-um.. cześć.. wejdź

Otworzyłam drzwi na oścież i zaprosiłam Zayna.
Zrobiłam mu kawę. Nawet nie prosił.

-noo.. wiec? Po co tu jesteś?
-słuchaj.. mój najlepszy przyjaciel nie jest już moim przyjacielem.. zamknął się w pokoju I nie wychodzi...
-Boże... Zayn.. przepraszam... ale nie wiem co mogę zrobić, albo jak mogę ci pomóc.
-nie... Nie musisz mi  pomagać, ja musze pomoc tobie.
-co?

Jak on chciał mi pomóc?

-zostanę tu u twojej babci na pięć dni.
-co?! Ale moja ba...
-ona się zgodziła.

Przecież ja ledwo znam Zayna.

Reszta dnia minęła nam na gadaniu. Trochę się o nim dowiedziałam. Jest naprawdę fajny.
Umyliśmy się i ubraliśmy.

Usiadłam na łóżku i oparłam się o ścianę. Byłam bardzo zmęczona.
Zayn podobno też.
Oby dwoje zasnęliśmy.

Kiedy się obudziłam chłopak jeszcze spał, więc po prostu zaczęłam się ubierać.
Poszłam tez się umyć i wróciłam do pokoju.
Zayn siedział juz ubrany. Wyglądał jakby już wziął prysznic i był odświeżony.

-jakim cudem tak szybko się ubrałeś?
-byłaś w łazience naprawdę długo.

Zaśmiał się.

-słuchaj..

Spoważniał

-idziemy dziś do klubu.

To zabrzmiało trochę jak rozkaz, ale nie chcę, bo wiem ze mogę się upić czy coś.

-nie.. Zayn.. ja nie chcę.
-idziemy i koniec. Zamierzasz tu tak siedzieć i nic nie robić?? Oo nie.. specjalnie po to przyjechałem żeby Ci pomóc, a nie żebyś się tylko obijała całe dnie..

Nic już nie powiedzialam.. może ma rację..
Zayn poszedł się umyć, a ja włączyłam telewizor. Po kilku minutach, mój telefon dał znak o tym, że dostałam wiadomość.

To mój stalker.. zapomniałam o nim..

_nieznany_

Dawno ze sobą nie rozmawialiśmy  co nie?
Możesz za to mi zadać trzy pytania.

Ja

Ok.. pierwsze.. czy ty mnie śledzisz?

_nieznany_

Noo.. tak jakby..

Ja

Hmm..okej.. to znaczy, że tu gdzieś jesteś?

_nieznany_

Tak.

Ja

Okej.. ostatnie pytanie..  możesz przyjść dziś do klubu, do którego idę z Zaynem?

_nieznany_

Nie wiem... zastanowię się..

Ja

Napisz jak się zdecydujesz..

Nic nie odpisał..

Harry's POV