Jak zabić wolność? Spytajcie Jana Olszewskiego!

201 21 13
                                    

Ktoś kojarzy jeszcze tego pana? Założę się, że nawet nie wiecie kto to jest. W sumie nic w tym dziwnego skoro jego batalia o Wolną Polskę była na przełomie lat '80 i '90. Uwaga spoiler... przegrał.

Ale od początku, czyli do roku 1945. Wtedy to młody, bo piętnastoletni Janek dołącza do SS (dobra żartowałem do Szarych Szeregów) gdzie służył do końca wojny. Jak wszyscy (a przynajmniej taką mam nadzieję) w roku 1947 odbyły się pierwsze wybory w powojennej Polsce. Pan Olszewski wspierał PSL, czyli de facto Rząd IIRP na Uchodźdztwie w Londynie. Jak również wiemy urn pilnowała Chołota Czerwona, zwana też w niektórych kręgach armią.

Słowem - wybory zostały sfałszowane i wygrali komuniści (tak naprawdę mieli ok. 30% poparcia co i tak jest świetnym wynikiem)

Jan skończył wyższe uczelnie prawnicze, ale nie był dzieckiem szefa lokalnego PZPR co jest nie lada wyczynem. W szczególności biorąc poprawkę na fakt co robił potem.

Był współautorem gazety "Po prostu" w, której namawiał do rehabilitacji żołnierzy AK.

Nie był on, tak jak np. brat naczelnego redaktora "Gazety Wyborczej" Adama Michnika, Stefan Michnik był stalinowskim zbrodniarzem (w wieku 16 lat podpisywał wyroki śmierci, żyje do dziś 09.06.2017) ale był on obrońcą opozycjonistów. Przez to nawet został na pewien czas zawieszony. Mimo, że sądy często były stronnicze (jak to w państwie komunistycznym bywa) to starał się przynajmniej pokazać obłudę i zgniliznę sądów.

  W grudniu 1975 był inicjatorem, współautorem Listu 59 do Sejmu zawierającego protest przeciwko projektowanym zmianom w oraz deklarację celów opozycji. W styczniu 1976 napisał też List 14 do Sejmu przeciwko wprowadzeniu do konstytucji zapisu o nienaruszalności sojuszu z ZSRR . Podpisał oświadczenie 14 intelektualistów z czerwca 1976.

W latach '80 pracował na rzecz NSZZ"Solidarność" i opozycji ogólnie. Podczas stanu wojennego apelował i walczył w procesach opozycjonistów.

 W 1984 i 1985 występował jako w procesie zabójców księdza Jerzego Popiełuszki (mam nadzieję że nie muszę wyjaśniać kto to, bo nie znać go to naprawdę smutek).  

Nie brał udziału w tym syfie jakim była Mgdalenka (jeśli chcecie to też o niej opowiem) ale w obradach Okrągłego Stołu już tak, na solidarnościowej pozycji w podzespole ds. reformy prawa i sądów.

Podczas Sejmu II Kadencji pełnił stanowisko premiera i razem z UWAGA Antonim Macierewiczem! (tak tym Macierewiczem) rozpoczęli proces dekomunizacji, głównie w MON ale nie tylko (np. tzw. "lista Macierewicza" czyli spis agentów rosyjskich na terenie Polski).

Niestety przeżarty post-komuną (i zdrajcami z Magdalenki) sejm na zgłoszenie wotum nieufności przez Lecha Wałęsę! został zdymisjonowany. Bądźmy szczerzy, komuniści bali się go, więc został obalony.

Chciałem powyższy przykład dać jako czwarty w "Jak zmienić ustrój" ale to nie był pucz. Dlaczego? Bo wszystko niestety odbyło się LEGALNIE, czyli nie ma mowy o puczu.

Tu macie jeszcze film z jego ostatniej przemowy już po przegranym głosowaniu. Nwm jak was ale mnie to poruszyło (sorry za jakość ale wiecie 1992):

Jak macie pytania to nie bójcie się zadawać! Naprawdę ja nie gryzę ;)

Słuchaj ty głupi plebsie! || Czyli porozmawiajmy o polityce.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz