Rozróżniajmy ludzi od polityki

73 13 3
                                    

Komuś może się wydawać, że właśnie sam sobie zaprzeczam ale to nie prawda.

Chodzi mi o to, że ktoś mógłby uznać mnie za jakiegoś naziola... wróć faszystę, bo naziolem lewak nikogo nie nazwie, bo w naziźmie jest ukryta fraza socjalizm NIE WAŻNE

Wracając: to, że widzę tendencje jakichś narodów, albo ich cech np. kłótliwi Polacy czy karni Niemcy nie znaczy, że zieję nienawiścią do innych narodów. Ja rozróżniam politykę i ludzi.

^Takie fajne przysłowie. Pamiętajcie, że wojny nie wywołują zwykli ludzie. Robią to zwykli politycy. A dla czego? Dla zysku. Nie dajmy się skłócać politykom.

Wiem, że teraz jest nagonka na Ukrainę i Ukraińców. Co do pierwszego to popieram, bo uważam zakłamanie historyczne za zbrodnię ale broń Boże hejtować Ukraińców! Takie rzeczy trzeba rozpatrywać ad persona! Ja rozumiem, że ktoś jest po prostu złym człowiekiem ale to nie dotyczy całego narodu.

"Świnie są i w Polsce i w Ukrainie i w Afryce"  

Mam Ukraińca w klasie. I pomimo tego, że we wrześniu wplątaliśmy go w myśli samobójcze XD chodzi o to, że na Ukrainie odpowiednik naszej zerówki zaczyna się o 9.00 a u nas 7.20 XD a przypominam, że on poza przyjściem musiał jeszcze rozumieć w języku obcym XD

Ale pomijając to to on mi niedawno powiedział, że u nas w szkołach Polacy w stosunku do siebie, jak i w stosunku do Ukraińców są mili. Po prostu mili. Dla mnie to coś naturalnego a dla nich nie. I on mi mówi jak to jest fajnie, że my jesteśmy dla siebie mili.

I tego się trzymajmy. Bądźmy dla siebie po prostu mili i nie dajmy sobie skłócić politykom.

A wy co o tym myślicie? Strzałka!

Słuchaj ty głupi plebsie! || Czyli porozmawiajmy o polityce.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz