Czy to pierwsze spojrzenie okaże się tym najważniejszym? Czy ta dwójka jednak zdobędzie się na odwagę, by zapytać czy to na mnie patrzyłaś/patrzyłeś? Dowiesz się czytając"Jedno spojrzenie".
Nareszcie to już dzisiaj! W końcu pójdę na pierwszy mecz Unii, jestem strasznie podekscytowana, nie mogę się doczekać. Kupiłam sobie specjalnie na tą okazję czapkę i koszulkę tutejszego klubu. Mam nadzieję, że tata będzie ze mnie dumny, widząc jak kibicuje.
Z Pauliną umówiłam się dopiero na 18, więc miałam jeszcze godzinę na przygotowanie się. Postanowiłam, że nie będę się jakoś mega stroić, w końcu miałam tam iść kibicować a nie zawierać nowe znajomości. Jak to na Paulinę przystało musiała się spóźnić,ale na szczęście zdążyłyśmy w sam raz.
Perspektywa Piotrka
Zawsze gdy jedziemy pierwszy mecz w ekstralidze to się stresuje, i tak było tym razem. Już od rana nie mogłem się na niczym skupić myślałem tylko o tym by jak najlepiej wypaść. Zawsze wszystko zmienia się gdy już siedzę na swoim motocyklu wtedy czuję, że jestem we właściwym miejscu i cały stres znika. I tak było tym razem w pierwszym biegu wszystkie złe myśli, które przechodziły przez moją głowę zniknęły.
- Proszę państwa, cóż dzisiaj dzieje się na stadionie Alfreda Smoczyka - Piotr Pawlicki i Janusz Kołodziej już trzeci bieg objeżdżą drużynę gości 5 do 1. Takiej jazdy parą mogli by się uczyć nie jedni zawodnicy. - aż miło było słychać jak zachwyca się naszą jazdą speaker.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Tak! Moja drużyna wygrała jestem tak szczęśliwy zwłaszcza, że dołożyłem do wyniku komplet punktów.
***
Zawsze po wygranym meczu robimy objazd toru na naszych motorach, to już taka tradycja. Ale podczas dzisiejszego było coś dziwnego - jadąc zobaczyłem piękną brunetkę, nie mogłem odwrócić od niej wzroku, była taka piękna a zarazem nie plastikowa. Bardzo zdziwił mnie fakt, że zwróciłem na nią uwagę zazwyczaj było tak, że to dziewczyny ganiały za mną, ale mnie nie interesował związek, jakoś nie wyobrażałem sobie, by mogło mnie połączyć z nimi coś więcej niż tylko rozmowa. Ale tamta wydawała się być inna, nie wiem czemu, ale wydawało mi się, że z jej uśmiechu mogę wyczytać wszystko, biła z niego taka szczerość.
No i oczywiście jak się skończyło moje gapiorstwo i rozmyślanie ?- wpadłem na Janusza jadącego przede mną.
- Sorki stary. - wymamrotałem cały czas myśląc o brunetce. Gdy doszło do mnie, że prawdopodobnie nigdy już jej nie zobaczę, coś tak jakby mnie zabolało. Czy to możliwe, żebym tak reagował na nią od pierwszego spojrzenia ? Czy takie coś może się w ogóle zdążyć ?
Perspektywa Julki
Dzisiejszy mecz był super, tutaj w Lesznie jest zupełnie podobna atmosfera do tej w Wrocławiu - mimo to, że się praktycznie z nikim nie znasz czujesz się jak w gronie przyjaciół, bo razem macie cel, który chcecie, aby się zrealizował - to jest cudowne uczucie wydaje mi się, że będę częstszym gościem na Smoczyku.
Z tego co opowiadała mi Paulina w drodze na stadion wynikało, że drużyna Leszczyńska jest nie tylko utalentowana, ale również duża jej część jest bardzo przystojna, ale to co zobaczyłam podczas zwycięskiego "marszu" w koło toru zaparło mi dech w piersi, owszem, byli bardzo przystojni.
- Kto to jest ten z 3 ? - zapytałam, bo mogłam się założyć, że się spojrzał przed chwilą w naszym kierunku.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
- To jest Piotrek Pawlicki. Kapitan Unii, a przy okazji mega ciacho, wiesz ile dziewczyn chciałoby, żeby chociaż na nie popatrzył, ale on jest niedostępny dosłownie. - odpowiedziała mi blondynka z wyraźnym podekscytowaniem, ale w sumie czego mogłam się spodziewać przecież to żużlowiec, to pewnie, że nie poleci na pierwszą- lepszą.
- Aaa okej. - powiedziałam.
Gdy już wyszłyśmy ze stadionu i każda z nas poszła w swoją stronę, przez cały czas myślałam o tym chłopaku. Nie na pewno mi się tylko wydawało i wcale nie popatrzył na mnie, bo po co miałby to robić? Zresztą czemu ja w ogóle o tym myślę, nawet jeśli by spojrzał to wcale nie musiało nic znaczyć.Co ty w ogóle gadasz idiotko? Obiecałaś sobie, że nie będziesz się ładować się w żaden związek? Nawet nie myśl o tym chłopaku w ten sposób.
Perspektywa Piotrka
Co ze mną jest nie tak? Siedzę w domu już chyba drugą godzinę i nadal nie mogę przestać o niej myśleć.
- Piotrekkk ! - głos mamy wyrwał mnie z zamyśleń. - chodź na kolację.
- Ideę. - gdy usiadłem przy stole zacząłem grzebać w talerzu, bo tak bardzo chciałabym jeszcze zobaczyć tą dziewczynę, ale jednocześnie wiem, że to nierealne.
- Piotrek ja mówię do ciebie już chyba dwie minuty a ty mnie nie słuchasz, synu co się dzieje ? - zapytał wyraźnie zmartwiony tata
- Nic naprawdę tylko ... - zawahałem się - a dobra nie ważne.
- Powiedz Piotruś - dopytywała wyraźnie poddenerwowana mama, swoją drogą, kocham w mojej rodzinie to, że mimo to, iż jestem dorosły, to zawsze mogę przyjść do rodziców i się wyżalić, zawsze zrozumieją.
- No bo.. Zobaczyłem dzisiaj na meczu zobaczyłem dziewczynę, no i jakoś nie mogę przestać o niej myśleć, była inna niż te wszystkie dziewczyny, które dotychczas spotykałem, biła od niech taka szczerość i prawdziwość. - czułem jak po wypowiedzeniu tych słów moje policzki zrobiły się czerwone.
- Piotrek nareszcie - mój mały braciszek się zakochał - Przemek wydarł się chyba na cały dom
- Wcale się nie zakochałem no - byłem zażenowany- dobra nie było tematu to bez sensu. - wstałem i chciałem iść na górę.
- Synu poczekaj to wcale nie tak, że to głupie to jest możliwe, że po prostu już po pierwszym spojrzeniu wiesz, że ta osoba jest dla ciebie. Nie skreślaj tego od razu. - Boże tato jak ja się cieszę, że cię mam. To własnie tata był dla mnie zawsze autorytetem i jeśli on coś mi powiedziałam to, to było dla mnie święte i wiedziałem, że ma rację.Dzięki temu, co powiedział mi przy kolacji tata zrozumiałem, że mimo, że nie znamtej dziewczyny to powalczę o naszą znajomość, gdy tylko ja spotkam, a liczę, że stanie się to niebawem.
Perspektywa Przemka
Tak, tak nareszcie Piotrek się zakochał, może mówić, że tak nie jest, ale ja to widziałem, widziałem jego zachowanie jak o niej mówił, wiem, bo miałem to samo z Klaudią, a po raz drugi pojawiało się to uczucie dopiero gdy powiedziała mi, że będę tatą. Nadal nie mogę w to uwierzyć, ale strasznie się cieszę, chciałbym, żeby moje dziecko - mam nadzieję, że będzie to syn - było już z nami, nie mogę się doczekać, gdy w końcu posadzę je na motor, to będzie niezapomniane uczucie.