Czy to pierwsze spojrzenie okaże się tym najważniejszym? Czy ta dwójka jednak zdobędzie się na odwagę, by zapytać czy to na mnie patrzyłaś/patrzyłeś? Dowiesz się czytając"Jedno spojrzenie".
Gdy tylko skończyłam śpiewać, nie czułam zażenowania, że zrobiłam z siebie idiotkę, wręcz przeciwnie czułam, że zrobiłam coś co może bardzo wpłynąć na to jak potoczy się moja przyszłość, ale teraz jestem już pewna, wiem,że Piotrek nie jest taki jak Tomek, nie założył sie o mnie, on naprawdę coś do mnie czuje. Dlatego od razu po zakończeniu naszych występów poszłam do poszukać do jego boksu.
Jak już się tam dopchałam przez ogromny tłum widzów, którzy zostali jeszcze na imprezie, zobaczyłam, że w boksie chłopaka jest chyba cała drużyna i nie tylko, bo byli tam też moi rodzice i jego rodzice, Przemek, no po prostu wszyscy.
-Cześć - powiedziałam nieśmiale, po czym wszyscy odwrócili sie i popatrzyli na mnie uważnie
- No siemka Julka, muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem twojego, wykonania - pochwalił mnie Janusz
- Dziękuję - odpowiedziałam cały czas bawiąc się palcami - ale nie chcę o tym teraz rozmawiać, Piotrek możemy pogadać? - zapytałam z nadzieją, bo spodziewałam się, że może odmówić po tym co mu zrobiłam.
- Jasne, że możemy - uśmiechnął się niepewnie, boże jak mi brakowało jego uśmiechu, co ja gadam brakowało mi całego Piotrka - jego żartów, jego zapachu, po prostu tego, że był.
- Trzymamy kciuki - patrzyłam jak wszyscy, którzy byli w boksie trzymali kciuki
Perspektywa Piotrka
Szedłem za dziewczyną i nie powiem, ze mimo tego, że zaśpiewała tą piosenkę i tak bałem się, że powie mi cos w stylu, że owszem czuje coś do mnie, ale nie możemy być razem, bo coś tam.
Jednak nie dane było mi wyobrażać sobie więcej scenariuszy, bo przerwała mi Julka
- Piotrek, chciałam cie bardzo przeprosić, za moje zachowanie, to wcale nie jest tak, że jesteś dla mnie obojetny... - przerwałem jej
- Julka, czy możemy dokończyć tę rozmowę gdzie indziej? Chciałbym cię gdzieś zabrać - powiedziałem i po raz pierwszy nie czułem, że robię z siebie debila, wiedziaiałem, że robie dobrze.
- Tak, okej możemy - powiedziała lekko zmieszana
- Jeśli pozwolisz to szybko pójdę sie jeszcze przebrać - powiedziałem, po czym dziewczyna pokiwała głową, a mnie już nie było, bo biegłem się przebrać.
30 minut później
Perspektywa Julki
Strasznie się stresowałam, tym, że Piotrek nie pozwolił mi powiedzieć wszystkiego na stadionie i zabierał mnie gdzieś w jakieś inne miejsce, przed wyjazdem zanim Piotrek się przebrał rozmawiałam jeszcze z mamą i mówiła mi, że bardzo dobrze robię, bo Pawlicki to cudowny chłopak, ale i tak się bałam.
- Zaraz będziemy dojeżdżać - po raz pierwszy od kiedy wsiedliśmy do samochodu odezwał sie do mnie Piotrek
- Okej- tylko tyle byłam w stanie powiedzieć, bałam się jak potoczy się to dalej.
Gdy tylko dojechaliśmy wiedziałam, gdzie jesteśmy, byliśmy nad tym jeziorkiem, gdzie po raz drugi nasze spojrzenia się spotkały, ale teraz było tu inaczej. Było pięknie tak jakby Piotrek to zaplanował, ale nie chciałam o to pytać.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.