#2

430 20 5
                                    

*Liv*

Ominąłem próg szkoły nucąc sobie pod nosem piosenkę ,,Mam tę moc'' xD. Tak wiem, chore to, no ale jak już jestem w tej szkole to trzeba poszukać Dawida. Tak, kocham go ale tylko ja o tym wiem. Nie minęło 5 minut a za mną było słychać krzyk mojego najlepszego przyjaciela.

-Liiiiiiv!- krzyknął za mną Harry.

Chciał uwiesić się na mojej szyi, ale ja do tego nie dopuszczę. Odsunąłem się na bok, a on rzucił się na podłogę. Ten widok był zajebisty, nigdy mu tego nie zapomnę. Będę mu to wypominać do końca życia xD. Wstał, strzepał z siebie niewidzialny kurz i spojrzał na mnie wzrokiem który miał mnie chyba zabić.

-Jak mogłeś?- oburzył się.

-Tym razem karku mi nie skręcisz mężu.- cmoknąłem do niego w powietrzu.

On tylko pokazał mi środkowego palca i oddalił się w zakamarki szkoły. Pewnie poszedł do świetlicy xD. Spojrzałem na plan lekcji, i okazało się że nie mam jednej godziny rano, pewnie ksiądz zachorował. Więc też udałem się do świetlicy. Usiadłem przy najbliższej ławce, podłączyłem słuchawki i włączyłem jakąś piosenkę Nightcore. Kiedy już się wczułem, uwiesił się na mnie Harry. On płakał. Jezu a temu co ;-;.

-Co ci?- spytałem się i wyciągnąłem słuchawki z uszu.

-OLAF ZE MNĄ ZERWAŁ! HEEELP!- wydarł mi się do ucha. Ale mu zaraz wyjebie no -,-.

-Dobra już ciii.. uspokój się i wszystko od początku mi opowiedz..- wstałem i go przytuliłem.

-No bo on mi napisał tak z dupy że nie chce mnie znać i zablokował mnie na fejsie. I co ja mam teraz zrobić?- nadal płakał.

Nic nie mówiłem tylko mocniej go przytuliłem. Kiedy nagle na świetlice (chyba) chłopak Harrego.

Olaf..

O chuj.. będzie akcja..

*************************

Sorry że tak długo mnie nie było..sprawy osobiste..ale macie ten rozdział no xD.

Rozdziały będą długie (na ten nie starczyło mi czasu), ale będą rzadziej dodawane :(..

No przepraszam no, kiedyś się wam odwdzięczę no, no głupie no wiem no, no ale no to pa xDD.

,,Stalker'' |YAOI| 'ZAWIESZONE'Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz