*Liv*
O chuj..będzie akcja..Harry piorunował wzrokiem Olafa, kiedy on z każdym krokiem był coraz bliżej. Ja wolałem odsunąć się trochę od nich. Bo wiecie, Harry słynie w szkole z tego że z nim się nie zadziera. Szybko się denerwuje..nawet za szybko. Kiedy Olaf i Harry byli wystarczająco blisko siebie, Harry zaczął mu coś mówić (czyt. krzyczeć). Ale ja, oczywiście ten co ma na wszystko i na wszystkich wyjebane, zbytnio go nie słuchałem tylko przeglądałem nowe mangi w necie.
-Muszę zamówić kolejny rozdział ^^..- pomyślałem.
Kiedy skończyła się piosenka, nie słyszałem żeby Harry się darł. Wręcz przeciwnie..było cicho jak nie wiem. Zdziwiony spojrzałem na nich i mnie zamurowało. Przed chwilą oni się kłócili, a teraz się całują ;-;. No i weś tu ich zrozum. Ale trzeba przyznać, słodko wyglądają *-*. Kiedy skończyli uśmiechając się do siebie, wyszli z świetlicy. Aha zostawili mnie samego -,-. Obrażony na cały świat usiadłem w pierwszej lepszej ławce, włączyłem moją ulubioną piosenkę i odpłynąłem gdzieś w myślach. Te piękne myślenie przerwał mi..Dawid *-*.
- Omg, Omg Liv uspokój się! To że Dawid (czyt. najprzystojnieszy chłopak w szkole) usiadł naprzeciwko mnie i się do mnie uśmiecha, nie znaczy że masz zachowywać się jak zakochana nastolatka! - skarciłem się w myślach.
- Hey, ty pewnie jesteś Liv, Harry mi trochę o tobie mówił i mam małe pytanko..mógł bym dzisiaj przyjść do ciebie na ten wasz ,,Maraton Filmowy''? - spytał się mnie przy tym uśmiechając się tak słodko ze mam ochotę na żelki *-*.
- O-okey j-jak chcesz możesz przyjść.- odwzajemniłem uśmiech.
- To super, widzimy się wieczorem ^^. - powiedział i wyszedł a ja siedziałem jak wryty.
Potem usłyszałem że zadzwonił dzwonek, a ja uświadomiłem sobie że tą godzinę właśnie od tak straciłem ;-;. A i jeszcze jedno..muszę nagadać Harremu dziś, że powiedział Dawidowi o mnie -,-. W sumie gdyby nie on, nadal bym marzył o tym, żeby go zaprosić na maraton. Ale i tak dam mu kare -,-.
***
W końcu po lekcjach ;-;. Ehh..jutro zakończenie roku szkolnego, a ja mam dziś ,,imprezke'' u mnie? Zajebiście. Kiedy wróciłem do domu, w którym nikogo nie było bo oczywiście moi rodzice musieli sobie pojechać na wakacje do dziadków. Znając ich pojechali tam na parę lat ;-;. A ja ten ,,niby'' pełnoletni (czyt. 16 lat) zostałem sam w domu. Przynajmniej chata wolna. Ważne że co miesiąc przelewali mi kasę, bo by było źle ze mną. Jest godzina 15:54. Ja jebe jeszcze ponad 4 godziny ;-;. Mam jedzenie, picie, film jest. Może się zdrzemnę chwilkę, to w nocy tak szybko nie odlecę.
***
Puk puk..usłyszałem i od razu otworzyłem oczy. Zaspanym krokiem skierowałem się do drzwi i je otworzyłem.- Hey Liv, Harry zaraz będzie bo ten kretyn uparł się że bez aloesu nigdzie nie pójdzie. Więc się wrócił, ale za niedługo powinien tu być. - oznajmił na co ja przytaknąłem. Wpósciłem go do środka, a kiedy zamykałem drzwi nie zauważyłem Harrego jak wbiegł ze swoim piciem wprost w moje drzwi. Upadł a ja zdziwiony spojżałem na niego jak na debila.
- Już jestem.. - powiedział wstając z ziemi i wycierając się.
- Słyszałem. - parsknąłem śmiechem na co on tylko wszedł do środka i rozłożył się na kanapie.
- Właśnie Harry, kto ci pozwolił mówić o mnie Dawidowi, hmn? - spojżałem na niego złowrogo, a ten tylko przełknął ślinę.
- No bo ten..wiem że się w nim podchochujesz i chciałem ci to jakoś ułatwić no..przepraszam.. - zrobił minę zbitego szczeniaka. No dobra ten jeden jedyny raz mu wybaczę..
- No dobra, wybaczam ci. - puściłem do niego oczko.
Wtedy zaczęły się kłopoty..
Usłyszałem pukanie do drzwi. Serce przestało mi na chwile bić. Stałem jak wryty.
- To pewnie Dawid..spokojnie pójdę jak normalny człowiek i otworzę mu drzwi. - pomyślałem.
Więc tak zrobiłem. Wstrzymałem oddech kiedy go ujrzałem.
-Hey, nie spóźniłem się prawda?- zrobił tak słodką minę że od razu oblałem się rumieńcem.
- N-nie, wchodź - zakryłem twarz grzywką.
Kiedy wszedł i usiadł sobie na kanapie pośród innych moich przyjaciół (czyt. Harrego i Olafa), stanąłem przed nimi i wyłożyłem na stół 4 filmy.
- Okey, macie do wyboru: 1. Annabelle 2. Paranormal Akctivity 3. Seria dla prawdziwych fanów Yaoi 4. Szklana Płuapka. Na który się zgadzacie? - spojrzałem na nich z powagą (?).
Wszyscy jak na zawołanie krzyknęli ,,YAOI!'' ;-;
Zajebiście... ;-;
////////////////////////////////
No witam was 😏
Macie W KOŃCU rozdział xD
Taa..napisałem go bo KTOŚ mi kazał ;-;
Noriaki, Kamil, Sara i Nadia ;-;
Tak o tych człekach mowa 😏
Niedługo wstawię nowy rozdział 💖👉 Ohayo 👈
CZYTASZ
,,Stalker'' |YAOI| 'ZAWIESZONE'
Ficção AdolescenteZnajomość... Miłość... I jedna osoba, która chce to wszystko zniszczyć...