16.06.2017

24 3 0
                                    

Cześć! Jestem Suzy i mieszkam w Paryżu. Wiem. Suzy to imię angielskie, ale moja mama uważa, że do mnie pasuje. Dziś są moje urodziny. Ty dzienniczku jesteś moim prezentem. Uważam, że mama miała dobry pomysł co do tego.Najpierw myślałam, że to głupie i bez sensu, ale teraz i think, że to nawet zabawne. Ok. Muszę kończyć, bo zaraz przyjdą goście.

23:38
Było nawet zabawnie. Alunia( czyt. Alun) ciągle żartowała i zabawiała mnie. Bouti( czyt. Buti) bawiła się z Nalką. A Marusia z Alexem- moim bratem- byli sami w pokoju. Nie chcę wiedzieć co robili;). Cały dzień był śmieszny. Może opiszę ci prezenty.
Alunia- pyszne ciasteczka i piękne różowe kolczyki. Dała mi również bon do znanego sklepu,, Prisien". Jak się cieszę!( jakby ktoś nie wiedział to Prisien to sklep z najlepszymi torebkami i plecakami w mieście!). Dalej.
Bouti- piękna bluzka z koralikami i cekinami. Jeszcze wisiorek z naszym wspólnym zdjęciem. Bajeczne!
Nalka- skórzana torba, w której zmieszczę wszystkie podręczniki do szkoły. Górę słodyczy i ramkę na zdjęcia z napisem
,,FRIENDS&FAMILY".
Marusia- gry na komputer,, The Sims 1-4" i górę modnych ciuchów.
Alex- prezent oddzielny od rodziców. 5 książek! I najlepsze..... Iphone7. Serio! I to najprawdziwszy. Alex pracuje jako programista i ma dużo forsy. Nie spodziewałam się po nim takiego prezentu. Wszystko podoba mi się. Chyba jutro idę z mamą na shopping. O ja. Znużyło mnie trochę. Idę spać. Dobranoc pamiętniczku.

Miasto światła czyli dziennik SuzyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz