Nie pamiętam przerwałam dziennik, ale wracam do akcji.

4 0 0
                                    

7:40
Właśnie idę z Bouti do szkoły. Razem stwierdziłyśmy, że możemy na długiej przerwie podejść i zaflirtować z Michaelem. Nie znam go za dobrze, dlatego Bouti pójdzie ze mną. Ona umie przeczuć, który chłopak będzie ze mną długo. Mówiła, że Mac mnie zdradzi. Tak się stało. Jejku! Ten Michael jest taki przystojny...
12:30
Jest długa przerwa. Szybko zaciągnęłam Bouti do łazienki. Na bioli wszystko sobie rozrysowałam i rozpisałam.
- Dobra. Ty pójdziesz do Michaela, a ja zostanę tutaj. Zagadasz z nim i w ogóle. I jak ty podrapiesz się w kostkę to ja wkroczę do akcji. Podejdę. Poflirtuję, pokręcę włosami i zobaczymy jak zareaguje.
- Ok. Ale jeśli tupnę lub powiem, że już muszę iść, albo coś w ten deseń, to znaczy, że nie pasuje do ciebie ok?
- Dobra- nasz plan wszedł w życie. Bouti zaciągnęła Michaela do łazienki tak jakby obok niej i zaczęła z nim gadać. Nagle zobaczyłam, że drapie się w kostkę co oznacza, że nadaje się dla mnie. W tym momencie ruszyłam w ich stronę i usłyszałam, zobaczyłam, to czego nie powinnam.
- Bouti... jesteś o wiele piękniejsza i atrakcyjniejsza od Suzy. Zakochałem się w tobie po uszy. I nic już nie mów tylko wczuj się w to co zrobię.- Złapał ją za rękę i trzymał. Zamknął jej oczy i pocałował. Widać było, że iskrzy pomiędzy nimi. Dać spokój czy nie? Porozmawiam z nią jutro. Teraz zostawię ich samych.
23:50
Do tej pory patrzę na listę facetów dla mnie. Hmm. Jutro się nad tym jeszcze raz zastanowię. Jestem taka zmęczona.

Dobranoc!

Soundsound

Miasto światła czyli dziennik SuzyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz