- Sally wyjdź - mówię poddenerwowana.- Ale dlaczego? - pyta ze smutną minką.
- Tylko na chwilkę. - uśmiechnęłam się.
- No dobrze
Dziewczynka wyszła. Zostałam sama z tym dupkiem.
- Co chcesz? - zapytałam.
- Pogadać. - usiadł na brzegu łóżka.
- O czym? - starałam się wygonić go z posłania.
- O nas
- Ale już nie ma nas - uśmiechnęłam się fałszywie.
-Carolina... Kocham cię, ale jak siostrę. Dopiero teraz to sobie uświadomiłem.. - powiedział.
- Fajnie wiedzieć - zaśmiałam się nieszczerze.
- Przepraszam nie chciałem cię skrzywdzić..
- No dobra.. Niech Ci będzie, wybaczam. - westchnęłam.
- Może zostaniemy na etapie przyjaźni? - zapytał.
- Byłoby fajnie.
Przed drzwiami było słychać okrzyki radości. Wiedzieliśmy do kogo one należały. Prawie cała reza jest przed drzwiami.
- Wejdźcie!
Wszyscy weszli i mnie przytulili. Kocham ich za to.
CZYTASZ
Córka Slenderman'a
FanfictionJestem tylko jego córką. Chcesz wiedzieć kim jestem? To proste. Jestem Carolina, opowiem ci kim tak naprawdę jestem... Autorka: ~powiem tak ja dalej nie wieże ze to napisałam, ostrzegam ze to jest gowno według mnie gdyż pisałam to w wieku 12/13 lat...